Advertisement
Menu
/ Real Madrid TV

Mbappé: Oddam życie za ten herb i ten klub

Kylian Mbappé udzielił pierwszego wywiadu dla klubowej telewizji po transferze do Realu Madryt. Przedstawiamy wypowiedzi Francuza z tej rozmowy.

Foto: Mbappé: Oddam życie za ten herb i ten klub
Kylian Mbappé całuje herb Realu Madryt podczas prezentacji. (fot. Getty Images)

– Moje odczucia? Przeżycie tego to marzenie. To przywilej być częścią wielkiej rodziny Realu Madryt. To jeden z najlepszych dni mojego życia. Miałem to marzenie od wielu lat i teraz naprawdę jestem piłkarzem Realu Madryt. Jestem bardzo szczęśliwy i bardzo wdzięczny za całą sympatię, którą okazują mi wszyscy madridistas

– Ile znaczy dla mnie przyjście do Realu Madryt? Znaczy dla mnie bardzo wiele. Jak powiedziałem, to wiele lat, od kiedy byłem dzieckiem, to miałem to marzenie, by grać w Realu Madryt. Później to był też cel, ponieważ kiedy stałem się zawodowym piłkarzem, to miałem cel, by dojść tutaj. I teraz to jest… Teraz mam kolejne marzenie, chcę spełnić kolejne marzenie i stanąć na wysokości tego klubu, najlepszego na świecie. Chcę dać z siebie wszystko dla tej koszulki i dla tego herbu. 

– Sala z trofeami, ośrodek treningowy? To niewiarygodne. Kiedy przychodzisz to, to wiesz, że wchodzisz na salę najlepszego klubu świata. To dla mnie przyjemność i zaszczyt. Nie mogę się już doczekać, by zobaczyć wszystkich, wszystkich piłkarzy i grać. 

– Florentino Pérez? To dla mnie bardzo ważna osoba. Zaufała mi od pierwszego dnia. Pomogła mi i mojej rodzinie. To wychodzi bezpośrednio z mojego serca. Ma dla mnie wielkie znaczenie. Zrobię wszystko na boisku i poza nim, aby on był szczęśliwy. To dla mnie najlepszy prezes na świecie, bez wątpienia.

– Wizyta w Valdebebas w przeszłości? Pamiętam, że byłem dzieckiem, które miało marzenie, by dojść do Realu Madryt. Wtedy nie myślałem o grze, tylko o zobaczeniu zawodników (śmiech). Ale to niewiarygodne widzieć, że po nieco ponad 10 latach jestem tutaj jako zawodnik Realu Madryt. To było marzenie, a teraz jest rzeczywistością. Życie jest bardzo piękne i jestem bardzo szczęśliwy, że teraz jestem piłkarzem Realu Madryt, że mogłem poznać Zizou i Cristiano, z którym zawsze rozmawiam. To zaszczyt.

– Czym było dla mnie oglądanie spotkań Realu Madryt? Pasją. Oglądałem wszystkie mecze. Chodziłem z moimi braćmi i przyjaciółmi oglądać wszystkie mecze. Powiedziałem sobie, że pewnego dnia to będę ja. Teraz to mój dzień. Jestem piłkarzem Realu Madryt i jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ myślę o całej drodze, którą musiałem pokonać, by dojść tutaj, do Realu Madryt. Teraz czuję ogromne emocje i jestem bardzo podekscytowany. 

– Mój hiszpański na prezentacji był perfekcyjny? Perfekcyjny nie, taki mniej więcej. Mniej więcej. Prawda jest taka, że wiedziałem, że pewnego dnia będę tutaj grać. Dlatego chciałem się uczyć i być przygotowanym, aby łatwiej zaadaptować się w klubie, z ludźmi, z hiszpańską kulturą. Myślę, że to pomoże mi się zaaklimatyzować. 

– Przesłanie do kibiców? Cześć, madridistas! Tu Kylian Mbappé. Jestem bardzo, bardzo szczęśliwy, że jestem piłkarzem Realu Madryt. Dziękuję za całą sympatię, za całą miłość, jakie madridismo mi okazuje od pierwszego dnia i na długo przed tym, zanim podpisałem kontrakt z Realem. Jak powiedziałem wcześniej, to idzie bezpośrednio z mojego serca. Oddam życie za ten herb i ten klub. ¡Hala Madrid!

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!