Advertisement
Menu
/ as.com

Ceballos zastanawia się nad swoją przyszłością

Wychowanek Betisu rozważa odejście z Realu Madryt w obliczu niewielu szans na grę, a klub nie zamyka przed nim drzwi. Główny problem stanowi jednak brak zainteresowanych pozyskaniem 27-latka.

Foto: Ceballos zastanawia się nad swoją przyszłością
Dani Ceballos wciąż nie wie, co czeka go w nadchodzącym sezonie. (fot. Getty Images)

Dani Ceballos myśli nad tym, co dalej. Pomocnik przedłużył swój kontrakt latem ubiegłego roku, kiedy wszystko wskazywało na to, że odejdzie z Realu Madryt po wygaśnięciu poprzedniej umowy. Ostatecznie jednak związał się z klubem na kolejne cztery lata, czyli do czerwca 2027 roku. Pierwszy rok już minął, ale nie przebiegał tak, jak on sam tego oczekiwał. W zakończonym niedawno sezonie spędził na boisku 880 minut, strzelił jednego gola i zanotował dwie asysty. Co więcej, statystyki te są nieco mylące, bowiem 359 z tych 880 minut zaliczył w ostatnich sześciu kolejkach La Ligi, gdy tytuł mistrzowski był już praktycznie w rękach Królewskich po zwycięstwie w El Clásico na Santiago Bernabéu.

W Lidze Mistrzów zapisał na swoim koncie tylko 153 minuty i to wszystkie jeszcze w fazie grupowej. W rozgrywkach ligowych po raz pierwszy w wyjściowej jedenastce wystąpił dopiero w 22. kolejce. Kampania 2022/23 była dla niego znacznie lepsza, ponieważ rozegrał w niej niemal 2000 minut i zakończył sezon z poczuciem, że przy jego pełnej gotowości fizycznej Carlo Ancelotti może na niego liczyć. Ale poprzedni rok umieścił go na swoim miejscu. Był siódmym zawodnikiem w wyścigu, który liczył ośmiu uczestników, a przed nim w kolejce do gry w drugiej linii znajdowali się Jude Bellingham, Toni Kroos, Luka Modrić, Eduardo Camavinga, Aurélien Tchouaméni i Fede Valverde. Za jego plecami uplasował się tylko Arda Güler. Jednak Turek każdą otrzymaną szansę wycisnął niczym cytrynę i Carletto już podczas świętowania na Cibeles zasugerował, że w przyszłym sezonie będzie korzystał z niego zdecydowanie częściej.

Ze względu na niedostatek minut i przeczucie, że najbliższa przyszłość nie przyniesie wyraźnej poprawy w tym zakresie, Ceballos na poważnie rozważa opuszczenie Realu. Przekazał to już klubowym włodarzom, którzy nie zamykają przed nim drzwi, jeśli nadejdzie oferta korzystna dla wszystkich stron, choć jednocześnie liczą na to, że będzie on częścią drużyny. Decyzja Kroosa o zakończeniu kariery zmniejsza konkurencję w środku pola, ale z drugiej strony przybycie Kyliana Mbappé i Endricka może zwiastować, że Los Blancos mogą przejść do projektu z mniejszą liczbą pomocników i większą liczbą napastników, aniżeli miało to miejsce w rozgrywkach 2023/24.

Betis – preferowana, ale niemożliwa opcja
Jeśli jednak nadejdzie satysfakcjonująca propozycja transferowa, klub nie będzie blokował odejścia Ceballosa, mając na uwadze alternatywy dostępne zarówno na rynku, jak i w akademii, w której wyróżnia się bardzo ceniony przez sztab trenerski Mario Martín. Prawdziwy problem leży w braku zainteresowanych usługami 27-latka, gdyż od lat jest on wymieniany w kontekście sprzedaży, ale nie pojawiły się żadne konkretne oferty. Największym pragnieniem samego piłkarza byłby powrót do Betisu, jego dawnego domu, jednak problemy finansowe, przez które przechodzi obecnie klub z Sewilli, sprawiają, że nie jest to możliwe.

Dani cieszył się pewną renomą w Anglii po dwóch sezonach spędzonych na wypożyczeniu w Arsenalu (co zbiegło się w czasie z obecnością na ławce trenerskiej Realu Madryt Zinédine’a Zidane’a, a relacje między Francuzem a Hiszpanem uległy zerwaniu i nie mogli współpracować w jednym zespole), ale wydaje się, że ten płomień już zgasł. Jeśli Andaluzyjczyk chce odejść, będzie musiał skłonić swoich przedstawicieli do poszukania ofert na poziomie, które będzie można przedstawić Królewskim. Klub podchodzi do całej sytuacji ze spokojem – Ceballos traktowany jest jak każdy inny gracz i ma rozpocząć przygotowania do nowego sezonu 15 lipca w Valdebebas.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!