Królewski wyścig po Złotą Piłkę

„Vini Júnior jako pierwszy, później remis między Rodrygo a Jude'em Bellinghamem, a do walki z tą trójką może się również włączyć oczywiście Mbappé” – typy Neymara dotyczące zdobywcy Złotej Piłki w 2024 roku nie pozostawiają złudzeń co do tego, w którym klubie grają najlepsi. Wyścig głównych kandydatów do tego najważniejszego i najbardziej prestiżowego indywidualnego wyróżnienia dotyczy tylko i wyłącznie Realu Madryt. Madridistas mogą być raczej pewni, że za kilka miesięcy Złota Piłka zostanie zaprezentowana na Santiago Bernabéu.

Vinícius na czele
Faworytem do zdobycia tytułu najlepszego piłkarza na świecie jest Vinícius, który rozegrał świetny sezon w Realu Madryt, a niedawno popisał się dubletem w meczu z Paragwajem na Copa América. 24 bramki i 11 asyst w 39 meczach, MVP ostatniej edycji Ligi Mistrzów, zdobywca La Ligi i Pucharu Europy – liczby i triumfy mówią same za siebie.

Mimo wszystko brazylijski crack nie pokazał się z najlepszej strony w ostatnim meczu Brazylii z Kolumbią. Do tego otrzymał żółtą kartkę, przez którą przegapi ćwierćfinałowe starcie w Copa América z Urugwajem. To może mu zagrozić w tym ostatnim sprincie po Złotą Piłkę.

Przewrotka Bellinghama
Kolejny na liście jest bez wątpienia Bellingham. Anglik nie rozgrywa na EURO w Niemczech tak widowiskowych zawodów jak na przestrzeni swojego pierwszego sezonu w Realu Madryt, ale z drugiej strony potrafi pokazać się w tych kluczowych momentach. To właśnie on pozwolił Anglikom awansować do ćwierćfinału turnieju po tym, jak w 95. minucie meczu ze Słowacją zdobył przewrotką wyrównującą bramkę.

Być albo nie być Mbappé
Aby Mbappé utrzymał jakiekolwiek szanse na Złotą Piłkę, po prostu musiałby wygrać EURO. Po niezbyt udanym sezonie w koszulce PSG teraz już jako w pełni formalnie nowy zawodnik Realu Madryt podejdzie do ćwierćfinałowego pojedynku z Portugalią Cristiano Ronaldo. Tylko bardzo dobry występ i awans do kolejnej rundy pozwoli mu kontynuować wyścig po nagrodę France Football.

Kroos – bezprecedensowy przypadek
I na koniec nie można zapomnieć o Tonim Kroosie, który ewentualną Złotą Piłkę mógłby otrzymać już po zakończeniu swojej piłkarskiej kariery. Gdyby do tego doszło, byłby to bezprecedensowy przypadek w historii futbolu. Niemiec był w poprzednim sezonie jednym z czołowych zawodników Realu Madryt, a teraz wraz z reprezentacją dotarł do ćwierćfinału EURO. I chociaż pomocnik nie jest wymieniany wśród tych realnych faworytów, to zdaniem wielu kibiców to wyróżnienie dla niego byłoby jak najbardziej zasłużone.