Advertisement
Menu
/ relevo.com

Historyczna mniejszość

Wraz z odejściem Nacho i Joselu Real Madryt traci nie tylko dwóch ważnych zawodników, lecz także dwóch hiszpańskich graczy. Sprawia to, że w zespole w skali całej historii klubu dochodzi do niespotykanej wcześniej sytuacji pod względem pierwiastka krajowych piłkarzy w kadrze.

Foto: Historyczna mniejszość
Nacho i Joselu uszczuplą grono Hiszpanów w Realu Madryt. (fot. Getty Images)

W zakończonym sezonie Królewscy dysponowali ósemką Hiszpanów: Kepą, Carvajalem, Lucasem, Franem, Ceballosem, Brahimem, Nacho i Joselu. Odejście dwóch ostatnich dopełni powrót z wypożyczenia Kepy oraz możliwe pożegnanie z Garcíą lub Ceballosem. Marokańczykiem jeszcze w trakcie sezonu „stał się” natomiast Brahim. 

Na tym etapie oczekiwania na kolejną kampanię drużyna liczy pięciu Hiszpanów. Do wymienionej czwórki trzeba jeszcze wliczyć Vallejo, który wróci z Granady. Niewykluczone jednak, że także Jesús koniec końców wyląduje gdzie indziej. Żaden z potencjalnych transferów (Davies, Mastantuono, Yoro) również nie mieści się w ramach promowania krajowego produktu.

Jeśli ostatecznie na następny sezon w drużynie znajdzie się pięciu Hiszpanów, będzie to mniej niż połowa w porównaniu do tego, jak sytuacja prezentowała się na początku XXI wieku. Do tej pory najmniejsza liczba krajowych zawodników wynosiła osiem, czyli stan z poprzednich trzech sezonów. Dlatego też Real bardzo chętnie zostawiłby u siebie Kepę, gdyby na odejście ostatecznie zdecydował się Łunin. 

Stopniowe zmniejszanie się krajowego pierwiastka w drużynach piłkarskich stało się powszechnym zjawiskiem po wprowadzeniu w 1995 roku Prawa Bosmana. Skutki tej regulacji są ogólnie znane, co niemalże natychmiast odczuto też w Realu Madryt. W sezonie 1995/96 wśród jedenastu najczęściej używanych przez Jorge Valdano, Arsenio Iglesiasa i Vicente del Bosque było tylko trzech zagranicznych piłkarzy: Zamorano, Laudrup i Redondo. Poza nimi w kadrze przebywało jeszcze tylko trzech cudzoziemców: Esnáider, Rincón i Petković. 

W kolejnym sezonie za Fabio Capello już tylko czwórka Hiszpanów znajdowała się w rankingu 11 zawodników z największą liczbą minut. Wraz z włoskim trenerem na Bernabéu trafili Ilgner, Panucci, Roberto Carlos, Seedorf, Mijatović, Šuker, Secretário i Zé Roberto. Ostatnim sezonem, podczas którego w kadrze znajdowało się więcej Hiszpanów niż cudzoziemców, był 2018/19. Mowa o pierwszej kampanii Viniciusa, który wtedy występował oficjalnie jeszcze ze statusem gracza szkółki. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!