Walka w grupie C i wielki europejski klasyk
Środowe mecze dostarczyły nam nie lada wrażeń, ogromnych emocji i pięknych goli. Dziś nie może być inaczej. Zwłaszcza, że do gry wracają czterej madridistas. EURO 2024 na przystawkę przygotowało dla nas potyczkę Słowenii z Serbią, na obiad spotkanie Danii z Anglią, a na deser – absolutny hit całej fazy grupowej – starcie Hiszpanii z Włochami. Będzie się działo.
Portret Jude'a Bellinghama z sesji dla UEFA przed EURO. (fot. Getty Images)
Patrząc na skład grupy C, niepozorną Słowenię w przedturniejowych prognozach można było z góry skazywać na pożarcie. Bo przecież gdzie oni do Danii, Serbii i przede wszystkim Anglii. Słoweńcy przyjechali jednak do Niemiec z chęcią udowodnienia swojej wartości i utarcia nosa niedowiarkom. I udało im się to już w pierwszej potyczce ze wspomnianą Danią, którą za sprawą gola Erika Janžy, piłkarza Górnika Zabrze, zremisowali 1:1. Reprezentacja Słowenii po raz czwarty w swojej historii występuje na wielkim turnieju i jeszcze nigdy nie udało jej się wyjść z grupy. Zdobywając jeden punkt w starciu z Duńczykami, dali sobie szansę na dokonanie czegoś wiekopomnego. Ale dziś rezultat kompromisowy nikogo nie zadowoli, a celem podopiecznych Matjaža Keka musi być pełna pula.
Serbia jako Serbia pojawiła się na EURO po raz pierwszy. Po raz ostatni na europejskim czempionacie miała bowiem zaszczyt wystąpić w 2000 roku jeszcze jako Jugosławia. Wiele się przez ten czas w futbolu zmieniło. Na dobry początek rozgrywek Serbia mierzyła się z jednym z faworytów do końcowego triumfu, Anglią. Orłom nie udało się sprawić niespodzianki, przegrały 0:1 po trafieniu Jude’a Bellinghama, ale tanio skóry nie sprzedały, a w drugiej połowie sprawiły nawet, że angielscy fani do ostatniej minuty drżeli o wygraną swoich ulubieńców. Batalia ze Słowenią będzie dla Serbii absolutnie fundamentalna w kontekście potencjalnego awansu do fazy pucharowej. Imponujące zestawienie personalne serbskiej formacji ofensywnej, w której wyróżniają się takie nazwiska jak Dušan Vlahović, Aleksandar Mitrović, Dušan Tadić czy Sergej Milinković-Savić, robi wrażenie, ale jednocześnie każdy z tych graczy musi potwierdzić swoją jakość w narodowych barwach na boisku. To kiedy, jak nie dziś?
Piłkarze Realu Madryt: brak
Przewidywane składy
Słowenia: Oblak; Karničnik, Drkušić, Bijol, Janža; Stojanović, Elšnik, Gnezda Čerin, Mlakar; Šporar, Šeško
Serbia: Rajković; Veljković, Milenković, Pavlović; Živković, Sergej Milinković-Savić, Gudelj, Mladenović; Tadić; Mitrović, Vlahović
Mecz rozpocznie się o 15:00 w Monachium. Będzie można go obejrzeć na TVP 1, TVP Sport, tvpsport.pl i aplikacji mobilnej. Spotkanie na głównej ścieżce dźwiękowej skomentują Michał Zawacki i Kazimierz Węgrzyn.
* * *
Duńczycy przed startem turnieju mieli świadomość, że powtórzenie wyniku z EURO 2020 i dotarcie do półfinału będzie graniczyło z cudem. W związku z tym nie było pompowania balonika, ale i tak spodziewano się lepszego wyniku w pierwszym spotkaniu. Remis 1:1 ze Słowenią pozostawił spore uczucie niedosytu. Zespół Kaspera Hjulmanda będzie chciał poprawić sobie nastrój w dzisiejszej potyczce. Problem w tym, że jego rywalem będzie reprezentacja Anglii.
Czyli właśnie ta drużyna, która przed trzema laty wyeliminowała ich na etapie 1/2 finału w dość kontrowersyjnych okolicznościach. Ostatecznie Anglicy nie zdołali wówczas sięgnąć po puchar Henriego Delaunaya, bo w finale po rzutach karnych lepsi okazali się Włosi. Synowie Albionu ponownie chcą udowodnić coś sobie i całej Europie (a nawet światu), wygrywając w końcu na wielkiej imprezie. Zaczęli od skromnego zwycięstwa z Serbią, za które paradoksalnie zebrali cięgi od kibiców i ekspertów, a już w szczególności za swoją marną postawę w drugiej połowie. Gdyby nie determinacja Jude’a Bellinghama i jego stanowczy atak na zawieszoną w powietrzu piłkę, mogłoby być podopiecznym Garetha Southgate’a ciężko o komplet oczek. Jeśli dziś znowu wykażą się taką niefrasobliwością, Duński Dynamit może się dla nich okazać zaskakująco zabójczy.
Piłkarze Realu Madryt: Jude Bellingham
Przewidywane składy
Dania: Schmeichel; Andersen, Christensen, Vestergaard; Kristiansen, Nørgaard, Eriksen, Højbjerg, Mæhle; Højlund, Poulsen
Anglia: Pickford; Walker, Stones, Guéhi, Trippier; Alexander-Arnold, Rice; Saka, Bellingham, Foden; Kane
Mecz rozpocznie się o 18:00 we Frankfurcie nad Menem. Będzie można go obejrzeć na TVP 2, TVP Sport, tvpsport.pl i aplikacji mobilnej. Spotkanie na głównej ścieżce dźwiękowej skomentują Mateusz Borek i Robert Podoliński.
* * *
Przed pierwszym meczem nie do końca wiedzieliśmy, czego możemy spodziewać się po Hiszpanii. I choć oczywiście jedna jaskółka wiosny nie czyni, to po wysokim zwycięstwie z Chorwacją na inaugurację rywalizacji w grupie B możemy wyciągnąć o wiele więcej konstruktywnych wniosków dotyczących tej drużyny. Mogliśmy chociażby spostrzec, że role liderów zdają się pasować jak ulał do Fabiána Ruiza, Álvaro Moraty czy Daniego Carvajala. Młodym gniewnym był Lamine Yamal, który w wieku zaledwie 16 lat chce podbić Europę. Stanowcza i wyrachowana La Roja nie pozostawiła Chorwacji żadnych złudzeń, ale teraz czeka ją najpoważniejszy grupowy sprawdzian.
Naprzeciwko niesionych wygraną z Hrvatską Hiszpanów stanie bowiem reprezentacja Włoch, czyli aktualny obrońca tytułu mistrza Starego Kontynentu. Oba zespoły znają się jak łyse konie, ponieważ mierzą się ze sobą wyjątkowo często, w tym na trzech ostatnich europejskich czempionatach (na polsko-ukraińskim EURO 2012 aż dwukrotnie). Jedni i drudzy zapewne wciąż najlepiej pamiętają jednak półfinałową batalię na EURO 2020, z której zwycięsko po rzutach karnych wyszli Azzurri. Włosi przyjechali do Niemiec niepewni swego, ale w pierwszej konfrontacji udowodnili, że potrafią zarządzać sytuacjami kryzysowymi, kiedy to zdołali odrobić straty i koniec końców pokonać Albanię. Wygrana z Hiszpanią definitywnie rozbudziłaby apetyty kibiców Squadra Azzurrra na marsz po drugi z rzędu triumf na mistrzostwach Europy.
Piłkarze Realu Madryt: Dani Carvajal, Joselu, Nacho
Przewidywane składy
Hiszpania: Unai Simón; Carvajal, Le Normand, Nacho, Cucurella; Fabián Ruiz, Rodri, Pedri; Yamal, Morata, Williams
Włochy: Donnarumma; Di Lorenzo, Bastoni, Calafiori, Dimarco; Jorginho, Barella; Frattesi, Pellegrini, Chiesa; Scamacca
Mecz rozpocznie się o 21:00 w Gelsenkirchen. Będzie można go obejrzeć na TVP 1, TVP Sport, tvpsport.pl i aplikacji mobilnej. Spotkanie na głównej ścieżce dźwiękowej skomentują Jacek Laskowski i Marcin Żewłakow.
* * *
Sprawdź ofertę naszego partnera VIVUS, który oferuje pierwszą pożyczkę nawet do 3000 zł z RRSO 0%, gdzie na spłatę masz aż 61 dni!
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze