Advertisement
Menu
/ UEFA

Bellingham: Kopniaki rywali to coś, do czego przyzwyczaiłem się w ostatnich latach

Jude Bellingham został wybrany Piłkarzem Meczu Anglii z Serbią. Przedstawiamy zapis tego spotkania pomocnika Realu Madryt z dziennikarzami na konferencji prasowej po tym spotkaniu.

Foto: Bellingham: Kopniaki rywali to coś, do czego przyzwyczaiłem się w ostatnich latach
Jude Bellingham świętuje swojego gola w meczu z Serbią poprzez cieszynkę z Trentem Alexandrem-Arnoldem. (fot. Getty Images)

Jak oceniasz wasz występ? Pierwsza połowa potwierdziła wasz status faworytów, ale druga pokazała, że ciągle musicie być jednak dużo lepsi?
Nie, nie za bardzo, nie zgadzam się z tym. Myślę, że pierwsza połowa pokazała, że możemy strzelić gola każdej drużynie, a druga połowa, że możemy zachować czyste konto przeciwko każdej drużynie. Uważam, że ogólnie wokół naszych meczów jest negatywne nastawienie. Czasami sprawiedliwie, ale w tym przypadku trzeba wyciągnąć pozytywne wnioski z tego, że może czasami broniliśmy się głębiej, ale zachowaliśmy czyste konto. A kiedy masz czyste konto, wystarczy ci jeden gol do wygrania meczu. To trzy punkty i myślę, że ta drużyna musi dalej się sklejać coraz bardziej z każdym meczem. W szatni będziemy zadowoleni z tego występu. Będą pewne negatywne aspekty, które trzeba będzie wyprostować, ale ja ogólnie jestem zadowolony z naszego występu.

Jak wyjątkowe dla ciebie jest zdobycie pierwszego gola Anglii w tym turnieju? I skąd taka cieszynka z Trentem [Alexandrem-Arnoldem]?
[śmiech] To oczywiście coś bardzo specjalnego strzelić jakiegokolwiek gola dla Anglii, a już szczególnie zwycięską bramkę i taką dającą punkty, co może przełożyć się na nasz dobry turniej. A cieszynka jest z gry „Wolf”, w którą gramy i w której jeden z członków sztabu robi taki gest, gdy nie wie, o co chodzi. To też taki rodzaj celebracji pracowników za kulisami, którzy wkładają w to wszystko tak wiele pracy każdego dnia. Oni nie dostają za to takich wyróżnienień, jak taki moment na boisku, jaki mamy my, ale my bardzo ich cenimy i to dla nas ważne, by móc iść dalej w tym turnieju z dobrą atmosferą.

Fani znowu celebrowali twoją grę poprzez piosenkę „Hey Jude” Beatlesów. Ile to dla ciebie znaczy? Słuchasz czasami tej piosenki czy jesteś za młody?
[śmiech] Nie, lubię Beatlesów, często słucham Beatlesów. Mój gust muzyczny jest trochę stary, więc to jest tym, czego słucham. Naprawdę cieszę się grą przed angielskimi kibicami. Dla mnie to inne doświadczenie, bo na co dzień gram za granicą, więc gdy co kilka miesięcy mogę usłyszeć angielskich fanów, to naprawdę się tym cieszę. Oni bardzo mnie doceniają i przesyłają mi dużo miłości, a ja próbuję odwdzięczyć się swoimi występami i energią na boisku.

Wydaje się, że nic nie może cię poruszyć. Sezon w Madrycie nie mógł być lepszy. Czy czujesz, że nic nie może cię przerosnąć? Pytam, bo nikt od dawna nie był w stanie doprowadzić Anglii do wielkiego trofeum.
[śmiech] Nie wiem. Po prostu cieszy mnie granie w piłkę. Jeśli chodzi o wiek i futbol, to po prostu spoglądam tylko na najbliższy mecz zamiast patrzeć na jakąś dalszą przyszłość. Rozumiem to tak, że mogę mieć wpływ na każdy mecz. Czuję, że mogę rozstrzygać każde spotkanie. To dotyczy jednak tego jednego kolejnego występu, a nie patrzenia zbyt daleko przed siebie. Prawda jest taka, że naprawdę cieszy mnie futbol, więc gdy wychodzę na boisko, czuję się nieustraszony, bo tak bardzo kocham to robić. Dla mnie to wyzwolenie. Tak, to moja ulubiona rzecz do robienia na świecie. Dlatego kiedy gram, to nie za bardzo traktuję to jako moją pracę. Odczuwam to bardziej jako przyjemność.

Nie grałeś z Trentem i Declanem [Rice'em] za dużo w środku pola, jeśli w ogóle. Jak się czułeś? I jak wyglądała współpraca z Trentem, który nie ma tej pozycji za dużego doświadczenia?
Bardzo mi się podobało. Myślę, że mieliśmy świetny balans z piłką i bez niej. Myślę, że szczególnie w posiadaniu Trent był wspaniały. On tak dobrze prowadzi grę... Jest bardzo spokojny z piłką, a jego technika i jakość w kwestii zagrania piłki moim zdaniem nie ma sobie równych. Zawsze jest nastawiony pozytywnie i to naprawdę pomaga mi jako komuś, kto chce otrzymywać piłkę na całym boisku i próbować atakować obronę rywala. Dlatego czekam na więcej minut z Trentem, ciesząc się możliwością wspólnego rozwoju i przyzwyczajenia się do naszych stylów gry. Zobaczymy, jak daleko będziemy mogli zajść. A Dec był jak zawsze fantastyczny. Myślę, że to jeden z najlepszych na tej pozycji. Jego gra to radość.

Możesz opisać swojego gola? To ty rozegrałeś piłkę w środku pola. W tej pierwszej dobrej połowie było ci trudniej, bo cały czas cię atakowali. Faulowali cię chyba z 5-6 razy.
Czułem się pewnie przed tym meczem. Nie mogłem doczekać się występu na tak fantastycznym turnieju i gry z tak cudowną grupą zawodników. Myślę, że mogliście zobaczyć, że cieszyłem się moim futbolem. Chciałem grać piłką i chciałem wpłynąć na grę poprzez wczesne zaatakowanie rywala. Chciałem zbudować naszą energię na podstawie energii od kibiców, którzy mocno nas wsparli. Kiedy ruszasz do przodu, to pomaga w tym aspekcie. Starałem się być też agresywny bez piłki. Kilka razy dostałem kopniaki, ale to coś, do czego przyzwyczaiłem się w ostatnich latach. Chodzi o odpowiednie reakcje i zachowanie chłodnej głowy. Myślę, że dzisiaj poradziłem sobie z tym dobrze. A gol wyszedł ze świetnego ruchu między świetnymi zawodnikami [uśmiech]. Im więcej gramy ze sobą, tym lepiej rozumiemy swoje ruchy, ale też to naprawdę coś miłego, gdy potrafimy razem stworzyć tak magiczne momenty. Próbowałem cały czas szukać wejścia w pole karne, bo wiem, że koledzy mogą mnie tam znaleźć i że ja mogę dostarczyć odpowiednie zagranie. Więc tak, wspaniały gol, wspaniała pierwsza połowa. To okazało się bardzo ważne dla zdobycia trzech punktów.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!