AS: Kolejny rok bez Trofeo Santiago Bernabéu

Dziennik AS twierdzi, że Trofeo Santiago Bernabéu znów będzie musiało poczekać. Szalony kalendarz, który jest efektem wygrania 15. Puchar Europy, uniemożliwił powrót meczu o puchar, który oddaje hołd Santiago Bernabéu, legendarnemu prezesowi klubu w latach 1943-1978. Sprawa jest prosta. Biorąc pod uwagę, że zwycięstwo w Lidze Mistrzów oznacza, iż drużyna Ancelottiego zagra w Superpucharze Europy w Warszawie przeciwko Atalancie w środę 14 sierpnia, nie ma terminu na wspomniane spotkanie, ponieważ La Liga rozpoczyna się trzy dni później.

Przed tą datą Real czeka tournée po Stanach Zjednoczonych, które przyniesie klubowi od 15 do 20 milionów euro i jest niezbędne, aby móc sobie pozwolić na wynagrodzenia dla drużyny pełnej reprezentantów swoich krajów (łącznie 18 udaje się na Mistrzostwa Europy i Copa America). Los Blancos rozegrają w USA trzy mecze towarzyskie: z Milanem (31 lipca), Barceloną (3 sierpnia) i Chelsea (6 sierpnia). Po powrocie z tournée Ancelotti da zawodnikom dwa dni wolnego na odpoczynek. Wrócą do pracy 9 sierpnia, mając zaledwie cztery dni na przygotowanie się do ataku na pierwszy oficjalny tytuł w sezonie.

„Chcemy przywrócić Trofeo Bernabéu, ze względu na prestiż, jaki ma i hołd, jaki stanowi dla człowieka, który był pionierskim i wzorowym prezesem, ale kalendarz zmusza nas do poczekania jeszcze co najmniej rok”, uzasadnił klub, aby wyjaśnić nowe odroczenie. Nie zapominajmy, że ostatnia edycja (i 39 w historii) odbyła się w 2018 roku, a Real wygrał 3:1 z Milanem (gole Benzemy, Bale'a i Borjy Mayorala). Jednak wobec wielkich prac modernizacyjnych na stadionie, które rozpoczęły się w 2019 roku, mecze o Trofeo Santiago Bernabéu zostały zawieszone, a w 2020 roku nadeszła straszna pandemia koronawirusa. Organizowanie spotkania na Estadio Alfredo Di Stéfano nie miało sensu ze względu na małą pojemność obiektu (6000 widzów), a tym bardziej bez publiczności. 

Na 40. edycję Trofeo Bernabéu musimy poczekać przynajmniej do 2025 roku, ale i wtedy nie będzie łatwo znaleźć terminu, ponieważ Klubowe Mistrzostwa Świata, które w przyszłym roku rozpoczną się w USA, zakończą się 13 lipca, co wraz z miesiącem wakacji dla piłkarzy przenosi nas znów bezpośrednio na start La Ligi. Klub będzie musiał znaleźć datę letnią lub przenieść mecz na Boże Narodzenie, a może nawet przerwę reprezentacyjną. A jeśli się to nie uda, to będziemy musieli poczekać do 2026 roku...

Doniesienia dziennika AS częściowo potwierdza MARCA. Redaktorzy drugiego z madryckich periodyków sportowych dodają jednak, że Real ma nie wykluczać jeszcze rozegrania edycji za 2024 rok. „Rozważane są wszystkie opcje. Mamy nadzieję, że uda się to zorganizować, ale prawda jest taka, że ​​jest to bardzo skomplikowane”, mówią klubowe źródła. 

Trofeo Santiago Bernabéu tradycyjnie służyło jako wstęp do oficjalnego sezonu i jako prezentacja drużyny jej kibicom. Zdarzały się jednak wyjątki. Przedostatnia edycja (w 2017 r. przeciwko Fiorentinie) została rozegrana, gdy Real miał już na koncie już cztery oficjalne mecze: Superpuchar Europy, dwa Klasyki Superpucharu Hiszpanii (rewanż na Bernabéu) i pierwszą kolejkę La Ligi (na Riazor przeciwko Deportivo). Mecz w hołdzie Raúlowi przeciwko Al-Sadd w 2013 roku również został rozegrany w trakcie trwania ligi. Później, we wrześniu i nawet w trakcie trwania Ligi Mistrzów, edycja 2012 została rozegrana przeciwko Millonarios, co było hołdem dla Di Stéfano. A w 2007 roku mecz został nawet przełożony na 5 grudnia. Miał się odbyć 29 sierpnia przeciwko portugalskiemu Sportingowi, ale został odwołany z powodu śmierci Antonio Puerty. Ostatecznie przeciwnikiem był Partizan Belgrad.