Po trzeci tytuł w sezonie
Real Madryt i UCAM Murcia zmierzą się ze sobą po raz trzeci. Królewscy prowadzą 2:0, ale teraz rywalizacja przenosi się do hali przeciwników.
Edy Tavares w walce o piłkę w drugim finałowym meczu z Murcią. (fot. Getty Images)
Koszykarzom Realu Madryt brakuje już tylko jednego zwycięstwa, żeby sięgnąć po trzeci puchar w tym sezonie. Zaczęli od tryumfu w Superpucharze Endesa, pokonując w finale Unicaję. Później dołożyli do tego Puchar Króla, gdzie w decydującym spotkaniu wygrali z Barceloną. Teraz potrzebują jeszcze jednego tryumfu nad Murcią, żeby sięgnąć po mistrzostwo Hiszpanii. Szkoda tylko, że po drodze wymknęła się Euroliga. Gorsza druga połowa rywalizacji z Panathinaikosem pozbawiła madrytczyków szans, by rozegrać perfekcyjny sezon.
Kiedy kończył się sezon zasadniczy, wydawało się, że jednym z finalistów będzie Unicaja. Murcia jednak sprawiła niespodziankę, eliminując Andaluzyjczyków. W dodatku zrobiła to, wygrywając wszystkie mecze na wyjazdach. Real Madryt trochę na tym skorzystał, ponieważ może liczyć na przewagę własnego parkietu w finale i do tej pory bezbłędnie ją wykorzystuje. Murcia nie była w stanie przedłużyć swojej niesamowitej serii wyjazdowych tryumfów. Dzisiaj podopieczni Sito Alonso będą mogli liczyć na wsparcie swojej publiczności, ale jednocześnie znajdują się w bardzo trudnej sytuacji, bez żadnego marginesu na błąd.
Historia nie jest po stronie Murcii. Do tej pory siedemnaście razy w finale drużyna z przewagą własnego parkietu prowadziła 2:0 i w każdym z tych przypadków sięgała ostatecznie po tytuł. Dziesięciokrotnie rywalizacja zamykała się w trzech meczach, a tylko w trzech sytuacjach udawało się doprowadzać do piątego spotkania. Oczywiście ta statystyka nie będzie miała znaczenia dzisiaj na parkiecie, ale dobrze pokazuje to, jak trudne zadanie czeka przed Murcią. Ponownie musi dokonać czegoś, co do tej pory nikomu się nie udało. Już jedną taką serię przełamała w tym sezonie (awans do finału poprzez komplet zwycięstw na wyjazdach), więc zawodnicy Mateo muszą zachować czujność.
Real Madryt przeczuwa już zbliżający się koniec rywalizacji. Stąd wzięło się pożegnanie Rudy’ego Fernándeza. Nikt nie zakłada, że rywalizacja jeszcze wróci do stolicy Hiszpanii. Jednak aby to stało się faktem, trzeba pokonać Murcię raz jeszcze i będzie można świętować zdobycie upragnionego tytułu i rozpocząć wakacje.
Real Madryt – UCAM Murcia 2:0
Finałowy terminarz:
• 12 czerwca, 20:30: UCAM Murcia – Real Madryt (Sportklub, Canal+ Sport 5)
----------------------------------------------------------------------
• 14 czerwca, 19:00: UCAM Murcia – Real Madryt
• 16 czerwca, 21:00: Real Madryt – UCAM Murcia
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze