Rodrygo: Mbappé, Endrick, Vini i ja możemy grać razem

– Koszulka z numerem 10 w reprezentacji? Wiem, że dzięki temu będzie na mnie ciążyć większa odpowiedzialność. Każdego roku będę miał więcej obowiązków. Jeśli zmienię też numer, moja odpowiedzialność wzrośnie. To wszystko. Jestem gotowy wziąć na siebie coraz większą odpowiedzialność i być lepszym. Poprosiłem CBF o wysłanie mi kilku dodatkowych koszulek, ponieważ wszyscy w Realu Madryt również o nie prosili. Więc wyszedłem i je rozdałem.

– Wygrywanie w reprezentacji? To moje największe marzenie: tak jak dużo wygrywamy w Realu, zacząć wygrywać tutaj z drużyną narodową. Na to pracuję każdego dnia, dlatego kładę się wcześnie spać, dobrze się odżywiam i chodzę na siłownię, aby zacząć wygrywać z drużyną narodową. To niewytłumaczalne uczucie, które towarzyszy nam w Realu Madryt. Zawsze wygrywasz, zawsze tam jesteś. W wieku 23 lat już dwukrotnie wygrałem Ligę Mistrzów, więc nadszedł czas, aby zacząć wygrywać tutaj. Jestem na to gotowy, przygotowuję się i mam nadzieję, że zacznie się to teraz na Copa América.

– Wejście na wyższy poziom? Myślę, że jesteśmy na fali. Argentyna to aktualni mistrzowie świata, więc myślę, że są na wyższym poziomie niż wszystkie inne drużyny na świecie, ale my mamy bardzo dobrą passę. Kilka ostatnich meczów towarzyskich dało nam dużo pewności siebie, więc widać w oczach wszystkich, że wszyscy są lepsi, podekscytowani kontynuowaniem tego nowego cyklu, więc myślę, że docieramy do celu. Krok po kroku, z pokorą, dotrzemy tam.

– Złota Piłka? To nie jest coś, co jest moim priorytetem, ale jest to coś, o czym oczywiście marzy każdy zawodnik, każdy zawodnik chce wygrywać. Zawsze myślę o pomaganiu mojej drużynie, byciu lepszą osobą, byciu lepszym zawodnikiem i wiem, że to może przyjść naturalnie, z talentem, który dał mi Bóg, z darem. Jeśli dobrze się spiszę, będę miał dobry sezon, to może nadejść. I oczywiście wiemy, że Vini jest teraz mocnym kandydatem do zwycięstwa, wszyscy mu kibicujemy, tym bardziej że graliśmy razem w Realu Madryt, graliśmy w reprezentacji. Myślę więc, że nadszedł czas, aby wróciła do Brazylijczyków, a on jest faworytem.

– Odpowiedzialność? Znam swoją odpowiedzialność, wiem, że choć jestem młody, to już wiele doświadczyłem, a jest wielu dzieciaków, którzy dopiero dorastają i chcę im pomóc, tak jak oni pomogli mnie. Oczywiście wciąż jestem na początku, ale oni bardzo mi pomogli na początku i ja też chcę być dla nich taką pomocą. To zawsze było naszym największym marzeniem, odkąd byliśmy mali. Więc kiedy tu przyjeżdżasz, jesteś trochę zdenerwowany. „Czy mi się uda, czy pójdzie mi dobrze?”. Kiedy masz starszych, bardziej doświadczonych ludzi, którzy dodają ci pewności siebie, jest lepiej. Zrobili to ze mną, robią to ze mną do dziś, więc to samo zamierzam zrobić z młodymi.

– Bycie liderem? Nie jestem osobą, która dużo mówi, może pokazuję swoje przywództwo w inny sposób, ale kiedy tylko muszę… Z chłopakami, Endrickiem i Savinho, zawsze z nimi rozmawiam. Cokolwiek mogę, czegokolwiek doświadczyłem, mimo że mam tylko 23 lata, pomagam.

– Mbappé i Endrick? To możliwe (grać razem), to możliwe, Ancelotti znajdzie sposób, myślę, że to możliwe. Dobrzy zawodnicy muszą grać razem, muszą współpracować. Endrick to bardzo spokojny chłopak, prawda? Bardzo dojrzały jak na swój wiek. Widać to w rozmowach z nim i w grze. Nie wygląda na 17 lat. I to było naprawdę dobre. Jak już mówiłem, jest jeszcze bardzo młody, ale już bardzo się rozwinął. Dla mnie to już przyjemność móc z nim grać, móc mu w jakiś sposób pomóc. Dopiero co przybył do Realu Madryt, początki zawsze są trudne, więc zawsze ważne jest, aby mieć kogoś, kto przeszedł przez takie sytuacje, aby pomóc. Tak jak Vini pomógł mi, tak teraz ja pomogę jemu.