Advertisement
Menu
/ as.com

Nacho trzyma w niepewności

Nacho jeszcze kilka tygodni temu był niemalże zdecydowany odejść. Dziś krajobraz prezentuje się jednak inaczej. Kapitan czeka na to, co wydarzy się na Wembley.

Foto: Nacho trzyma w niepewności
Nacho poprawnie podaje piłkę jednemu z kolegów. (fot. Getty Images)

Spośród czterech legend, którym kończą się kontrakty, wciąż nie wiadomo jedynie, co wydarzy się z… kapitanem. W niedzielny wieczór kibice na Bernabéu gorąco pożegnali Kroosa, nagrodzili owacją Modricia za decyzję o pozostaniu i ze spokojem patrzyli w stronę Lucasa. Zagadką pozostaje jednak wciąż to, co wydarzy się w sprawie Nacho. Podobnie jak w ostatnich tygodniach poprzedniego sezonu, tak i teraz trudno stwierdzić, jak potoczą się losy doświadczonego stopera. Jeszcze kilka tygodni temu sztab szkoleniowy dawał do zrozumienia piłkarzowi, że powinien rozważyć odejście. Okoliczności mimo to uległy zmianie. 

Obrońca decyzję podejmuje przede wszystkim na podstawie tego, jaką role przyjdzie mu dalej odgrywać. Kiedy w Monachium został zmieniony jako pierwszy, szala przechyliła się w stronę pożegnania z klubem. W rewanżu jednak jego wpływ na heroiczny powrót do żywych był nie do przecenienia. Również moment, w którym jako kapitan mógł przywdziać w klubowe barwy pomnik bogini Kybele po zdobyciu ligowego trofeum, sprawił, że wątpliwości zaczęły narastać. 

Gdy w spotkaniu z Betisem schodził z boiska zmieniany przez Militão, szedł wolnym krokiem i rozglądał się na wszystkie strony. Wyglądało to trochę tak, jak ostatnie spojrzenie na trybuny Bernabéu. Następnie po ostatnim gwizdku zrobił sobie na murawie zdjęcie ze swoją żoną, które także może być odczytywane jako gest pożegnania. Jakkolwiek patrzeć, jedynie sam Nacho wie, co wydarzy się dalej. 

Działacze i Carlo Ancelotti nie znają zamiarów zawodnika. Sytuacja wyjaśni się dopiero po finale na Wembley. Jeśli ostatecznie kapitan opuści klub, pozostaną mu dwie opcje: wykorzystać triumf, by pożegnać się z kibicami lub w razie porażki wziąć udział w pożegnalnej ceremonii. Niezależnie od wszystkiego, ostatnie słowo należeć będzie do samego Nacho. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!