Niebywały „wyczyn” Xaviego
W niedzielę Xavi stał się drugim w historii trenerem, który przegrał cztery kolejne Klasyki. Po raz pierwszy tej sztuki dokonał Patrick O’Connell w latach 1935-1940.
Xavi podczas niedzielnego meczu Barcelony z Realem Madryt na Estadio Santiago Bernabéu. (fot. Getty Images)
Ostatnie spotkania Realu Madryt z FC Barcelona nie układają się po myśli Xaviego Hernándeza. Po niedzielnej porażce Blaugrany na Santiago Bernabéu (2:3) kataloński szkoleniowiec ma już na swoim koncie cztery przegrane Klasyki z rzędu i stał się drugim trenerem w historii starć obu klubów, który przegrał cztery kolejne spotkania z odwiecznym rywalem. Xavi wyrównał niechlubny rekord należący do Patricka O'Connella, który w latach 1935-1940 również przegrał cztery kolejne mecze przeciwko Królewskim.
Cztery ostatnie porażki Xaviego z Realem Madryt były bardzo bolesne dla Barcelony. Pierwsza z nich to 0:4 w półfinale Pucharu Króla w poprzednim sezonie, która skutkowała odpadnięciem z rozgrywek. Później Królewscy wygrywali 2:1 na Montjuïc i 4:1 w finale Superpucharu Hiszpanii w Arabii Saudyjskiej. Niedzielna porażka Barçy na Bernabéu praktycznie kończy emocje w tym sezonie w kontekście walki o mistrzostwo Hiszpanii.
Po niedzielnym spotkaniu Xavi pogorszył też swój bilans spotkań z Los Blancos w roli trenera. Na 10 konfrontacji z Królewskimi Barcelona prowadzona przez sympatycznego Katalończyka wygrała 4 razy i zanotowała 6 porażek. By przypomnieć sobie ostatnie zwycięstwo Barçy z Realem, musimy cofnąć się do marca ubiegłego roku, kiedy to drużyna Xaviego zwyciężyła na Camp Nou 2:1.
Po końcowym gwizdku Soto Grado w niedzielnym meczu na Santiago Bernabéu zapanowała istna euforia, a kibice wielokrotnie skandowali „¡Xavi, quédate!” („Xavi, zostań!”). Choć 27 stycznia trener publicznie przekazał, że odejdzie z Barcelony po zakończeniu tego sezonu, to po ostatnim meczu z Realem Madryt media zaczęły podawać, że szkoleniowiec jest otwarty na pozostanie w klubie. Jeśli ostatecznie Xavi zmieni zdanie i pozostanie trenerem Dumy Katalonii, to w przyszłym sezonie będzie miał szansę na wyprzedzenie O'Connella i objęcie pozycji samodzielnego lidera w liczbie kolejnych porażek przeciwko Realowi Madryt.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze