Barça bez problemów kadrowych przed Klasykiem
W niedzielnym spotkaniu nie będzie mogło wystąpić tylko dwóch zawodników Barcelony. Xavi będzie miał więc do dyspozycji większą liczbę piłkarzy niż przy okazji ostatniego Klasyku.
Xavi łagodnie uśmiechnięty. (fot. Getty Images)
Barcelona zmierzy się z Realem Madryt w najbliższą niedzielę w Klasyku, który może być wart mistrzostwo lub otworzyć rywalizację na nowo. Xavi i jego piłkarze mają tę przewagę, że Los Merengues będą zmęczeni po fizycznym wyzwaniu, jakim był mecz z Manchesterem City. Ich morale są wysokie po zakwalifikowaniu się do półfinału Ligi Mistrzów, ale ich nogom brakuje energii. Ponadto Katalończycy nie będą mogli liczyć jedynie na Balde i Gaviego.
Po raz pierwszy w meczu, w którym stawką jest wszystko, Xavi będzie mógł wybierać spośród wielu opcji, jeśli chodzi o ustalanie składu. Będzie mógł liczyć na kilku zawodników, których nie było w ostatnim wtorkowym meczu z PSG czy w ostatnim Klasyku w Superpucharze Hiszpanii. Przez cały obecny sezon Katalończycy przeżywali trudne chwile. W pierwszych miesiącach tego roku mieli to nieszczęście, że większość graczy środka pola była kontuzjowana: między innymi Gavi, Pedri, De Jong i Christensen. Osłabione były również inne formacje, takie jak bramka czy obrona.
Xavi uśmiecha się teraz, że będzie mógł wystawić kogo chce w obronie, środku pola i ataku. Plagę kontuzji ma już za sobą. Balde i Gavi są ważni, ale pokazano, że można ich zastąpić w kadrze, jaką dysponuje Barça.
Pedriem brakuje rytmu. Wrócił w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów, aby zagrać bardzo dobre pół godziny, a w rewnażu był wykończony. Jest jednym z najważniejszych i najbardziej utalentowanych zawodników Barçy, ale trener ma więcej opcji. De Jong grał jako pivot pod nieobecność Christensena, a dalej na ławce nie było nikogo oprócz Fermina. W obronie Xavi wykorzystał wszystko, co miał, wprowadzając Iñigo Martíneza z powodu czerwonej kartki dla Ronalda Araujo.
W przeciwieństwie do ostatniego meczu sztab trenerski będzie mógł liczyć na Koundé i Cancelo, a także Araujo, Cubarsíego, Íñigo i Christensena, który często występuje też jako pivot, a więc Xavi będzie miał spory repertuar w pomocy: De Jong, Gündogan, Pedri, Fermín i kapitan Sergi Roberto. W ataku Lamine Yamal, Raphinha, Ferran i João Félix na skrzydłach, w środku niekwestionowany Lewandowski, a także Vitor Roque.
Blaugrana była w stanie przetrwać przez długi czas pomimo nieobecności ważnych graczy, którzy będą gotowi na El Clásico. Mniej ważni gracze (i niektórzy z nich mniej doświadczeni) spisywali się dobrze w ostatnich tygodniach, tacy jak Sergi Roberto, Fermín López, a nawet Pau Cubarsí, który zaczął grać regularnie, gdy Íñigo doznał kontuzji, a Christensen został przesunięty do pomocy, podczas gdy Koundé zadomowił się na prawej obronie, tak jak w poprzednim sezonie.
W ten sposób Barça była niepokonana przez prawie trzy miesiące (od końca stycznia do połowy kwietnia), aż do szoku związanego z odpadnięciem w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Teraz Xavi i jego sztab trenerski mogą odetchnąć z ulgą, ponieważ w najbliższą niedzielę nie będą mili problemu z ewentualnym brakiem poszczególnych graczy. Zawodnicy, którzy byli zawieszeni w meczu z Cádizem, wrócili do gry, a pozostali piłkarze są zdrowi.
Ostatni Klasyk
W mecz rozegranym 14 stycznia Katalończycy byli naprawdę słabi pod względem formy i brakowało im kilku graczy. Ter Stegen, João Cancelo, Íñigo Martínez, Gavi i Raphinha byli kontuzjowani i nie wystąpili w finale Superpucharu Hiszpanii. Brazylijski napastnik doznał kontuzji trzy dni wcześniej w półfinałowym meczu z Osasuną.
Ponadto Pedri zagrał, ale nie był w rytmie meczowym i został zastąpiony w drugiej połowie. Kanaryjczyk dopiero niedawno wrócił po kontuzji. Podobnie jak Lamine Yamal, który wówczas został zmieniony z powodu tego samego problemu. Sam Araujo został wyrzucony z boiska w 71. minucie meczu. Nie miało to jednak większego znaczenia, gdyż mecz był już przegrany 1:4.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze