Ceballos myśli o przyszłości
Andaluzyjczyk jest drugim, po Ardzie Gülerze, zawodnikiem w kadrze, z najmniejszą liczbą minut spędzonych na boisku w tym sezonie.
Dani Ceballos. (fot. Getty Images)
Dani Ceballos zdecydował się w zeszłym roku przedłużyć kontrakt z Realem Madryt. Klub zaproponował mu kolejne cztery lata, a on się zgodził. Dostał obietnicę od Carlo Ancelottiego. Miał być ważnym członkiem kadry i otrzymał wsparcie klubu, co zadowoliło go, mimo iż nie pełnił w ostatnich sezonach ważnej funkcji w drużynie. Teraz jednak po raz kolejny jest sfrustrowany faktem, że nie cieszy się tyloma minutami, ilu pragnie.
Z tego powodu Ceballos już patrzy w przyszłość. Nie zdecydował się na opuszczenie Madrytu, gdyż zaledwie kilka miesięcy temu przedłużył kontrakt i nadal ma nadzieję na pełnienie ważniejszej roli. Jednak, jak dowiedziało się Relevo, również nie zamyka sobie drzwi wyjściowych. Jego otoczenie rozważa różne opcje na wypadek, gdyby klub i zawodnik zdecydowali, że najlepszym rozwiązaniem jest jego sprzedaż, czego nie można wykluczyć.
W tym sezonie jest drugim zawodnikiem z najmniejszą liczbą minut. Jedynie Arda Güler grał mniej od niego. Sytuacja Ceballosa była szczególnie trudna w ostatnich miesiącach: od 27 stycznia i spotkania z Las Palmas rozegrał zaledwie siedem minut w trzech z jedenastu meczów, na które dostał powołanie (statystyka sprzed spotkania z Mallorcą).
Nie pomógł też pech związany z kontuzjami. W tym sezonie doświadczył dwóch, w tym jednej szczególnie trudnej, przez którą opuścił prawie cały okres przygotowawczy. Półtora miesiąca przerwy od pracy przeszkodziło mu w odpowiednim wejściu do rozgrywek. Następnie, w październiku, miał problemy mięśniowe, które wykluczyły go z gry na niecały miesiąc.
Pomimo tego Ceballos miał gwarancję Ancelottiego, który regularnie z niego korzystał. Od lutego wszystko się jednak zmieniło. Włoch bez wyraźnego powodu przestał na niego liczyć. To rozczarowało pomocnika, gdy zaczynał odzyskiwać swoją najlepszą wersję. Jego sytuacja zmieniła się radykalnie w porównaniu z zeszłym sezonem, który zakończył sezon z 1939 minutami. To najlepszy dowód na to, że może być ważną postacią w tym Realu. Jego rola wyraźnie zmalała, a Tchouaméni, Kroos, Valverde i Camavinga walczą o trzy pozycje w pomocy, podczas gdy Bellingham i Brahim grają za napastnikami. A w przyszłym sezonie, wraz z pojawieniem się Mbappé, będzie jeszcze mniej miejsca dla Ceballosa.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze