Odbicie Valverde
W obecnym sezonie Fede Valverde musiał się przyzwyczaić do zmiany swojej pozycji na boisku. Teraz zaangażowany jest w dużo więcej zadań defensywnych niż wcześniej. Mimo to ma na koncie 8 asyst i popisał się piękną bramką we wtorkowym meczu z City.
Fede Valverde cieszy się z bramki zdobytej w meczu z Manchesterem City. (fot. Getty Images)
Dośrodkowanie Viníciusa i wolej z pierwszej piłki w wykonaniu Fede Valverde. W taki sposób urugwajski pomocnik wyrównał wynik meczu z Manchesterem City i zdobył swoją premierową bramkę w obecnej edycji Ligi Mistrzów. Było to jednocześnie dopiero jego drugie trafienie w całym sezonie 2023/24 po tym, jak w piątej kolejce La Ligi pokonał bramkarza Realu Sociedad.
Ten sezon ewidentnie nie należy do najbardziej bramkostrzelnych w wykonaniu Valverde, który do wtorkowej bramki w ćwierćfinale Ligi Mistrzów notował passę aż 61 oddanych strzałów, po których piłka nie trafiała do siatki. Zawodnik Królewskich pięć spośród tych strzałów oddał w meczach reprezentacji Urugwaju, a pozostałe 56 właśnie w koszulce Los Blancos. Jednocześnie 14 strzałów było celnych (skuteczność na poziomie 25%), a najczęściej na bramkę rywala strzelał w meczach z Napoli na wyjeździe i z Bragą na Santiago Bernabéu – po cztery strzały.
Analizując powyższe liczby, trzeba pamiętać o tym, że obecny sezon stoi dla Valverde pod znakiem zmiany pozycji, która zdecydowanie odbiega od tej z lat poprzednich. Dla porównania w poprzednim sezonie Urugwajczyk zdobył w sumie 12 bramek, z czego 8 przed rozpoczynającym się w listopadzie mundialem w Katarze. I chociaż 25-latek nie jest już tak groźny dla bramkarzy rywala, to Carlo Ancelotti jest z jego pracy i nastawienia jak najbardziej zadowolony. W samej szatni odgrywa coraz ważniejszą rolę i wraz z upływem czasu staje się naturalnym liderem pierwszego zespołu Realu Madryt.
Poświęcenie
Valverde w swojej najnowszej wersji jest zawodnikiem dużo bardziej zaangażowanym w zadania defensywne i asekurację swoich kolegów, którzy mogą tym samym bardziej skupić się na ofensywie. Z drugiej strony, gdy tylko ma ku temu możliwość, potrafi pojawić się w okolicach pola karnego rywala, o czym najlepiej świadczy fakt, że w obecnym sezonie zanotował w sumie 8 asyst. Teraz w kluczowym momencie sezonu Ancelotti potrzebuje swojego żołnierza od zadań specjalnych na pełnych obrotach.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze