Advertisement
Menu
/ marca.com

Kapitan bez opaski

Fede Valverde był prawdziwym liderem Królewskich. Choć na jego ramieniu nie widnieje kapitańska opaska, Urugwajczyk włożył całe serce w spotkanie z City, a jego znakomity strzał wprawił stadion w ekstazę.

Foto: Kapitan bez opaski
Fede Valverde. (fot. Getty Images)

Bardzo dużo o Fede mówią jego słowa po ostatnim gwizdku. – Ten remis, podobnie jak przed rokiem, jest niczym porażka – stwierdził. Choć 25-latek swoim pięknym strzałem podniósł na duchu zespół, który mentalnie znajdował się w trudnym położeniu, to jednak on sam po zakończeniu spotkania daleki był od zadowolenia. Valverde jest na boisku uosobieniem tego, czego od swoich ulubieńców wymaga każdy fan Królewskich. Jest nie tylko nieoficjalnym liderem, lecz także nieformalnym przedstawicielem kibiców na boisku. 

Od futbolu nie da się wymagać wiele więcej niż to, co widzieliśmy we wtorek. – Najważniejsze, że umieliśmy odpowiedzieć na ich gola. Byliśmy w stanie zdobyć dwie bramki w krótkim czasie i to dodało nam dużo animuszu i motywacji, by dalej naciskać. Kiedy jednak na chwilę się rozluźnisz i odpuścisz pressing przez zmęczenie, dostajesz gola – mówił Fede w strefie mieszanej. 

Końcowe wrażenie jest bowiem takie, że Real pozwolił ujść podopiecznym Guardioli z życiem. City tak naprawdę nie czuło się na Bernabéu zbyt komfortowo, ale dwa uderzenia zza pola karnego znów odmieniły oblicze spotkania. Na szczęście ostatnie słowo należało do gospodarzy. Vinícius fantastycznie wypatrzył Valverde, a ten wspaniale wykończył dośrodkowanie strzałem z powietrza.

Trudno byłoby wybrać najpiękniejsze trafienie meczu Realu z City, ale wątpliwości nie ulega, że w wykonaniu najtrudniejszy był strzał Urugwajczyka. Choć podanie Vinicusa było kapitalne, to jednak piłka aż prosiła o to, by przycisnąć ją do ziemi i dopiero potem strzelić z większym spokojem. – Poczułem dużą ekscytację po trafieniu do siatki po takim czasie bez gola. Jeśli jednak chodzi o sam mecz, wewnątrz nie czuję już takiej radości, ponieważ nie do takiego wyniku dążyliśmy. Może nas to jednak napędzić do walki w rewanżu – dodał Valverde. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!