Ancelotti, Rüdiger i wspólne podróże samochodem
Trener i obrońca utrzymują świetne relacje, mimo że niektórzy próbowali je podważać, gdy przed rokiem Włoch posadził na ławce Niemca w rewanżowym półfinale Ligi Mistrzów.
Carlo Ancelotti i Antonio Rüdiger po meczu z Getafe. (fot. Getty Images)
Na poniedziałkowej konferencji prasowej Antonio Rüdiger został zapytany o to, czy nadal odczuwa irytację w związku z tym, że nie zagrał w drugim meczu półfinałowym ubiegłego sezonu przeciwko Manchesterowi City. Naturalnie, jak na profesjonalnego sportowca przystało, Niemiec powiedział, że nie jest zły z powodu tej decyzji i że Carlo Ancelotti nie musiał go przepraszać za to, że desygnował do gry kogoś innego. Oczywiście obrońca chciał zagrać w tym meczu, ale uszanował decyzję trenera.
Anegdota z lata 2022 roku
W wyniku tej decyzji i kilku innych momentów w kolejnych meczach mówiło się, że relacje między nimi nie są najlepsze. Nic bardziej mylnego. Włoski trener zaskoczył Rüdigera latem 2022 roku, gdy niespodziewanie pojawił się pod jego domem na dzień przed prezentacją Niemca. Nie zawahał się zapukać do drzwi jego domu i odwiedzić rodziną Rüdigerów, o czym piłkarz samemu opowiadał później w wywiadach.
Niemiecki gracz stopniowo stawał się coraz ważniejszy w swoim pierwszym sezonie, ale dopiero w ostatnich miesiącach może czuć się pełnoprawnym graczem wyjściowej jedenastki. Nie tylko stał się niepodważalny w składzie, ale odgrywa też większą rolę w szatni. Nie jest łatwo podjąć się tej roli, a Niemiec pokazał charakter, inteligencję, absolutne zaangażowanie i dobrą grę. Bernabéu obsypuje go pochwałami, a jego nazwisko było już wielokrotnie skandowane. Nieco mniej niż rok temu zatrzymał Haalanda, ale w rewanżu zasiadł na ławce. Zacisnął zęby i pracował w pocie czoła. Teraz jest niekwestionowany.
Doskonała relacja
Relacje między trenerem a zawodnikiem są takie, że czasami, z powodu różnych okoliczności, wspólnie jeżdżą tym samym autem na treningi do Valdebebas, ponieważ mieszkają niedaleko siebie. Niemiec co jakiś czas podwozi Ancelottiego do ośrodka treningowego.
Z dala od kłótni i bitew, najlepszą rzeczą w szatni Realu Madryt jest dialog, zrozumienie, a przede wszystkim normalność relacji. Problemy próbuje się rozwiązywać, ale wszystko jest zrozumiałe w hierarchii grupy, tak jak dzieje się to między Ancelottim i Rüdigerem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze