„Wyobrażacie sobie, że Real stawia szpaler komuś, kto 10 lat wcześniej był kelnerem?”
Vedat Muriqi udzielił wywiadu radiu Onda Cero przed sobotnim finałem Pucharu Króla. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi napastnika Mallorki z tej rozmowy.
Vedat Muriqi. (fot. Getty Images)
– Trener Javier Aguirre zawsze mówi nam prawdę. Teraz mówi, że jeśli się zrelaksujemy i będziemy myśleć o biletach dla najbliższych, to przegramy. Widać było, że w drużynie dużo uwagi poświęcono tematowi wyjazdu bliskich do Sewilli. Sam to robiłem: jak mają dotrzeć, gdzie będą spać, jak wejdą na stadion... Ja sam mam 12-13 gości, do tego zapowiedział się prezes federacji z Kosowa i selekcjoner. Wypełniłem swój limit biletów, ale oczywiście proszono mnie o dużo więcej.
– Nasz trener przypomina nam, że być może nie będziemy mieć już szansy na grę w tak pięknym finale. Powiedział nam też, że finały się wygrywa, a nie rozgrywa. Miałem wiele ważnych meczów w karierze, ale ten to inna historia. Już go rozgrywam w głowie. Jeśli trafię na zwycięstwo, to będę mógł nie strzelić nic przez kolejne dwa lata [śmiech].
– Athletic to faworyt? Nie sądzę, że to na nas wpływa. Wszyscy znamy Athletic i ich grę. Oni też żyją dla tego meczu, to drużyna Pucharu Króla. Też czekają 40 lat na taką wygraną i to może być punkt na naszą korzyść, bo zwiększy ich presję. Przegrali też 3 finały w ciągu 4 lat [dwa Pucharu Króla i jeden Superpucharu] i spróbujemy to wykorzystać. My wyjdziemy tak, jak wszyscy nas znają. Będziemy walczyć do ostatniego gwizdka. Myślę, że jesteśmy w stanie wygrać.
– Możliwy szpaler od Realu Madryt [następny mecz Mallorki po finale to domowe starcie z Królewskimi w La Lidze]? [śmiech] Ale wyobrażacie sobie, że taki klub jak Real Madryt stawia szpaler Vedatowi Muriqiemu, który 10 lat wcześniej był kelnerem w swoim kraju? To byłby przede wszystkim świetny gest z ich strony wobec nas, ale jasne, że jeśli ten szpaler stawialiby Kroos czy Modrić, to mógłbym to potem odpowiadać wnukom.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze