Advertisement
Menu
/ marca.com

Bellingham wciąż jest decydujący

Mimo tego, że Anglik nie trafił do siatki od 10 lutego, opuścił w tym okresie cztery mecze i zdobył zaledwie trzy bramki w 2024 roku, niezmiennie pozostaje najskuteczniejszym i niewątpliwie kluczowym piłkarzem Realu Madryt.

Foto: Bellingham wciąż jest decydujący
Jude Bellingham przed meczem z Athletikiem w specjalnej bluzie od Adidasa. (fot. Getty Images)

Carlo Ancelotti zrzucił winę za gorszy występ Jude’a Bellinghama w niedzielnej rywalizacji z Athletikiem na skumulowane zmęczenie zawodnika i brak świeżości po podróży na zgrupowanie reprezentacji, w trakcie którego wziął udział w dwóch intensywnych spotkaniach w barwach angielskiej kadry. Faktem jest to, że 20-latek nie strzelił gola dla Realu Madryt od 10 lutego i starcia z Gironą. Jak dotąd nigdy nie czekał tak długo na bramkę w białej koszulce. Jednak ostatecznie to tylko trzy mecze z rzędu (z Valencią i Athletikiem w La Lidze oraz w rewanżu z Lipskiem w Lidze Mistrzów), a wcześniej zanotował zaledwie dwa kolejne, w których nie odnalazł drogi do siatki.

Od potyczki z Gironą Bellingham opuścił cztery spotkania: dwa z powodu kontuzji kostki (z Rayo i Sevillą) oraz dwa z powodu dwumeczowego zawieszenia po absurdalnej czerwonej kartce, jaką obejrzał w konfrontacji z Valencią (z Celtą i Osasuną).

Pomimo gorszego momentu Anglika, wynikającego nie tylko z braku goli, nadal jest on najlepszym i najskuteczniejszym strzelcem Królewskich w tym sezonie. W 32 występach we wszystkich rozgrywkach zdobył 20 bramek i zaliczył 10 asyst. W klasyfikacji kanadyjskiej wyraźnie wyprzedza Rodrygo (15 bramek i 8 asyst w 42 występach), a nieco bliżej jego dorobku znajduje się Vinícius (18 bramek i 8 asyst w 28 występach).

Jude rozpoczął bieżącą kampanię na trudnym do utrzymania poziomie, który pozwolił mu znakomicie wprowadzić się do hiszpańskiego futbolu. Po 17 kolejkach wszechstronny pomocnik miał na swoim koncie 13 goli i 2 asysty w 15 występach, co oznacza, że notował jeden udział bramkowy w każdym meczu. W tym samym czasie dołożył kolejne 4 trafienia i 2 asysty w 4 występach w Lidze Mistrzów. Łącznie daje to 19 gier, w których zgromadził 17 bramek i 4 asysty, mogąc pochwalić się średnią prawie jednego gola na mecz oraz ponad jedną decydującą akcją na każde spotkanie.

Cała naprzód na City
Bellingham nie potrzebuje dodatkowej motywacji przed ćwierćfinałowym pojedynkiem Champions League z Manchesterem City. Ancelotti jest przekonany, że były gracz Borussii Dortmund przystąpi do niego w szczytowej formie. Wierzy, że wysiłek włożony w występy w drużynie narodowej wyjdzie mu na dobre w obliczu starcia w Lidze Mistrzów, biorąc pod uwagę, że w najbliższy weekend będzie odpoczywał, podobnie jak cały zespół.

Nie da się ukryć, że jego liczby w 2024 roku są gorsze, ale częściowo wynika to z jego nieobecności. Z 18 możliwych do odnotowania występów w Realu Madryt i reprezentacji Anglii Bellingham rozegrał tylko 11: przegapił 3 z powodu pauzy za kartki, a 4 z powodu urazu. Na przestrzeni tych 11 występów strzelił raptem 3 gole w dwóch potyczkach, obu na Santiago Bernabéu. Raz pokonał bramkarza Almeríi i dwukrotnie trafił przeciwko Gironie.

W sercu konfliktu
Jude przypadkowo znalazł się w samym środku wojny Los Blancos z kolegium sędziowskim po wyrzuceniu z boiska w rywalizacji z Valencią. Kontuzja również uniemożliwiła mu utrzymanie tempa z 2023 roku. Carletto nie omieszkał skomentować relacji hiszpańskich sędziów z jego gwiazdą, która opuściła już jedno spotkanie w związku z pięcioma żółtymi kartkami oraz kolejne dwa za czerwoną kartkę otrzymaną na Mestalla. „Nie wiem, co myśli. Mogę powiedzieć, że świetnie nauczył się tego, co powinien robić. Czyli milczeć”, skwitował Włoch.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!