Advertisement
Menu

Chorwacja z awansem po karnych, 59 minut Modricia

W półfinałowym meczu w ACUD Cup (nowy cykl turniejów FIFA, które mają zwiększyć liczbę spotkań pomiędzy drużynami z różnych kontynentów) Chorwacja pokonała Tunezję po rzutach karnych. 59 minut na boisku spędził Luka Modrić.

Foto: Chorwacja z awansem po karnych, 59 minut Modricia
Luka Modrić. (fot. Getty Images)

W Kairze w spotkaniu w ramach ACUD Cup naprzeciw siebie stanęły drużyny Chorwacji i Tunezji. Luka Modrić znalazł się w podstawowym składzie i spędził na boisku godzinę. W tym czasie był widoczny na boisku, większość akcji Chorwatów przechodziła przez niego, ale też zupełnie niczym nie błysnął. Chorwacja dosyć blado zresztą wypadła w pierwszej połowie. Ostatecznie o awansie zdecydowały rzuty karne, które lepiej wykonywali gracze z Europy i to oni zagrają w finale z Egiptem.

Od samego początku meczu w Kairze dało się zaobserwować jedną rzecz – egipska publiczność uwielbia Lukę Modricia. Kibice dawali o sobie znać za każdym razem, kiedy pomocnik Realu Madryt był przy piłce. Samo spotkanie jednak nie dawało zbyt wielu powodów do emocji. Chorwacja zupełnie nie potrafiła sobie stworzyć okazji w ofensywie. Lepiej pod tym względem wypadała Tunezja. Najpierw dobrą szansę miał Abdi, a później w 31. minucie z gola cieszył się Jelassi. Radość trwała jednak krótko, bo po obejrzeniu powtórki sędzia anulował to trafienie z powodu spalonego.

W drugiej części Chorwacja nieco śmielej zaatakowała. Umiejętności Bena Saïda sprawdził Kramarić. W 59. minucie Zlatko Dalić przeprowadził potrójną zmianę i boisko opuścił między innymi Luka Modrić. Chorwaci zaczęli oddawać więcej strzałów w kierunku tunezyjskiej bramki, chociaż nie były to szczególnie groźne uderzenia. Mimo rosnącej przewagi po 90 minutach na tablicy świetlnej widniał remis. W tej sytuacji o awansie do finału decydowały rzuty karne. Selekcjoner reprezentacji Tunezji tuż przed zakończeniem meczu zmienił bramkarza, wpuszczając Dahmena.

Wydawało się, że było to dobre posunięcie, ponieważ golkiper saudyjskiego Al-Hazem obronił pierwszy rzut karny wykonywany przez Vlašicia. Później zatrzymał jeszcze uderzenie Juranovicia, ale jego koledzy popełnili więcej błędów i to Chorwacja zagra w finale.

Chorwacja – Tunezja 0:0 (5:4 w rzutach karnych)

Rzuty karne:
0:0 Vlašić (obrona bramkarza)
0:1 Ben Romdhane
1:1 Kramarić
1:2 Laïdouni
2:2 Petković
2:3 Abdi
3:3 Majer
3:3 Jelassi (obrona bramkarza)
4:3 Mario Pašalić
4:4 Ltaief
4:4 Juranović (obrona bramkarza)
4:4 Jaziri (obrona bramkarza)
5:4 Marco Pašalić
5:4 Haddadi (obrona bramkarza)

Chorwacja: Livaković (Ivušić 46’), Sosa, Gvardiol, Erlić (Ćaleta-Car 59’), Juranović, Kovačić (Majer 68’), Modrić (Vlašić 59’), Pašalić, Ivanušec (Petković 68’), Brozović (Pašalić 59’), Kramarić.

Tunezja: Ben Saïd (Dahmen 95’), Kechrida, Bronn, Ghandri, Abdi, Achouri (Jaziri 88’), Jelassi, Ben Romdhane, Laïdouni, Haddadi, Rafia (Ltaief 73’).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!