Advertisement
Menu

Brazylia wygrywa z Anglią po golu Endricka

W towarzyskim meczu na Wembley Brazylijczycy wygrali z Anglią 1:0 po bramce wprowadzonego w drugiej połowie Endricka, który zmienił Rodrygo. 67 minut na placu gry spędził Bellingham, a 89 Vini.

Foto: Brazylia wygrywa z Anglią po golu Endricka
Endrick i Vini świętują zdobycie bramki w sparingu Brazylii z Anglią. (fot. Getty Images)

Choć obie drużyny nie wyszły na murawę Wembley w swoich najmocniejszych zestawieniach, to i tak mogliśmy spodziewać się meczycha przez duże M, w którym od pierwszej minuty oglądaliśmy trzech reprezentantów Realu Madryt: Jude'a Bellinghama po stronie gospodarzy oraz Viniego i Rodrygo w szeregach Canarinhos. Mecz na ławce rozpoczął z kolei Endrick.

Pierwszy celny strzał na Wembley oddali Brazylijczycy, których kombinacyjną akcję w 9. minucie uderzeniem z dystansu próbował wykończyć Rodrygo. Próba atakującego Królewskich była jednak zbyt lekka i nie mogła jednak zaskoczyć Pickforda. W 12. minucie w sytuacji sam na sam z golkiperem Anglików stanął Vini, ale jego strzał był zbyt lekki i dwa metry przed linią bramkową piłkę złapał Kyle Walker. Canarinhos kontynuowali ataki i chwilę później z pola karnego niecelnie uderzał Rodrygo. W odpowiedzi w 19. minucie świetną akcję wypracowaną na lewej flance przez Bellinghama zmarnował Watkins, który przeniósł piłkę wysoko nad poprzeczką. W 20. minucie doszło do ważnego wydarzenia z perspektywy zbliżającego się meczu ćwierćfinałowego z Manchesterem City, ponieważ plac gry z urazem opuścił defensor Obywateli, Kyle Walker

Z biegiem minut inicjatywę przejmowali Anglicy, którzy imponowali pressingiem, nie pozwalali gościom rozwinąć skrzydeł i sami coraz częściej gościli pod bramką Bento. Wobec takich okoliczności drużyna Dorivala Júniora szukała okazji po kontrach i w 35. minucie bardzo bliski szczęścia był Lucas Paquetá, który trafił w słupek. W 42. minucie prowadzenie Brazylijczykom mógł dać Raphinha, który wykorzystał fatalny błąd Harry'ego Maguire'a, ale strzał gracza Barcelony nieznacznie minął światło bramki Pickforda. Do przerwy oglądaliśmy bardzo dobry mecz, w którym zabrakło jedynie bramek.

Po zamianie stron piłkarze obu zespołów długo kazali czekać na akcję wartą odnotowania. W 63. minucie bliski wkręcenia piłki po długim rogu był Paquetá, jednak minimalnie chybił. Na murawie działo się niewiele, więc z wydarzeń wartych uwagi należy wspomnieć o zameldowaniu się na boisku Endricka, który w 71. minucie zmienił Rodrygo. Chwilę wcześniej plac gry opuścił Jude Bellingham. Impas został przerwany w 80. minucie, kiedy Vini dostał świetne podanie od Periery i przegrał pojedynek oko w oko z Pickfordem, jednak golkiper gospodarzy nie miał nic do powiedzenia przy dobitce Endricka, który zdobył swoją debiutancką bramkę w barwach Canarinhos

Ostatecznie po dobrej pierwszej połowie i zdecydowanie słabszej drugiej Brazylia pokonuje Anglików 1:0. Żaden z piłkarzy Realu Madryt nie opuścił boiska z powodu urazu, co z pewnością cieszy kibiców Królewskich i przede wszystkim Carlo Ancelottiego. Dodatkowym powodem do radości jest też pierwsza bramka 17-letniego Endricka w dorosłej reprezentacji.  

Anglia – Brazylia 0:1 (0:0)
0:1 Endrick 80'

Anglia: Pickford; Walker (20' Konsa), Chilwell (67' Gomez), Stones, Maguire (67' Dunk), Rice, Bellingham (67' Bowen), Gallagher (75' Mainoo), Foden, Gordon (75' Rashford) i Watkins
Brazylia: Bento; Danilo, Bruno, Beraldo, Wendell (89' Bremer) ; Bruno Guimarães (79' Douglas Luiz), João Gomes, Paquetá (70' Pereira); Rodrygo (71' Endrick), Raphinha (78' Sávio) i Vinícius (89' Pablo Maia)

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!