Agent Endricka: On nie jest taki jak Vini czy Neymar, ma inny charakter
Frederico Peña udzielił wywiadu dziennikowi The Telegraph. Agent Endricka wypowiedział się na kilka tematów związanych z 17-latkiem.
Frederico Peña, Endrick i jego rodzice. (fot. twitter.com)
– Copinha? To był moment, kiedy świat naprawdę zwrócił na niego uwagę. Ludzie w futbolu już o nim wiedzieli, ale wtedy pojawiły się wszystkie najlepsze kluby – Manchester City, Liverpool, Paris Saint-Germain, Chelsea i oczywiście Real Madryt.
– Myślę, że my po raz pierwszy zobaczyliśmy Endricka, gdy grał w turnieju do lat 13 dla Palmeiras i było jasne, nawet na nagraniach wideo, że to talent jedyny w swoim rodzaju. To zawodnik, który może zagrać na czterech mistrzostwach świata lub nawet więcej, który może wygrać Złotą Piłkę, to ten typ talentu, a takich zawodników nie ma zbyt wielu.
– W tej chwili w Brazylii mamy już kilka ważnych umów – nie tylko finansowych, ale także pod względem odpowiednich marek. Ale w miarę upływu czasu i gry dla Realu Madryt oraz Brazylii stanie się globalną marką komercyjną.
– Myślę, że Real zdecydował, że po przejściu Neymara do Barcelony nigdy nie stracą kolejnego talentu pokroju Viniego czy Endricka. Być może jest to lekcja dla Chelsea, ponieważ od początku byli w tym wyścigu na prowadzeniu. Rodzice chłopca odwiedzili Cobham i byli pod wrażeniem, ale Chelsea martwiła się ceną transferu, a kiedy pojawił się Real i był gotów zapłacić tyle, ile chciało Palmeiras, stało się to dla nich prawie niemożliwe.
– Wszystko, czego chciał dla niego ojciec, to zostać piłkarzem i grać dla Realu Madryt, więc to było dla niego coś ogromnego. Vini był również w stanie z nim porozmawiać i opowiedzieć mu o swoich własnych doświadczeniach i zaoferować nieco wsparcia.
– To nie jest chłopak, który cały czas się śmieje i uśmiecha, jak Vini czy Neymar. Ma inny charakter niż oni, jest bardziej powściągliwy, ale bardzo, bardzo mądry. Uczy się hiszpańskiego, a już wcześniej zaczął uczyć się angielskiego.
– Gra z reprezentacją na Bernabéu? To dla niego na pewno wielki moment. Grał już na Maracanie dla Brazylii i wie o Wembley i co to znaczy tam grać. Ale teraz to Bernabéu, które wkrótce stanie się jego domem. W wieku 17 lat nie mogło spotkać go nic lepszego.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze