I znowu ci Obywatele…
Starcia Realu Madryt z Manchesterem City stały się w ostatnich latach prawdziwą wizytówką Ligi Mistrzów. W kwietniu oba kluby zmierzą się w czwartym dwumeczu w ciągu pięciu sezonów.
Vinícius Júnior w starciu z Manchesterem City (fot. Getty Images)
W piątek Real Madryt poznał swojego rywala w 1/4 finału obecnej edycji Ligi Mistrzów. Będzie nim Manchester City, z którym Królewscy bardzo często mierzyli się na przestrzeni ostatnich sezonów. Dokładnie trzy razy w czterech najświeższych, minionych kampaniach.
Mowa tu o rozgrywkach 2019/20 (1/8 finału), 2021/22 (półfinał) i 2022/23 (półfinał). Przerwę w starciach Królewskich z Obywatelami mieliśmy jedynie sezonie 2020/21, gdy ci pierwsi dotarli do półfinału Champions League, a drudzy przegrali w finale z Chelsea. W tych trzech dwumeczach raz górą byli Los Blancos, a dwa razy rywale z Manchesteru. Jeśli chodzi o dokładny bilans meczów, to raz wygrali Królewscy (po dogrywce), raz padł remis, a aż cztery zwycięstwa odnieśli The Citizens.
Nie nastraja to raczej optymistycznie kibiców Realu przed kwietniowymi pojedynkami w ćwierćfinale Champions League, tym bardziej, jeśli dodamy, iż Los Blancos nigdy w historii nie wygrali na Etihad Stadium. Obiekt Manchesteru City pozostaje dla nich twierdzą nie do zdobycia, a ostatnio po fatalnym spotkaniu przegrali tam aż czterema golami różnicy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze