„Analiza dowodów wskazuje na coś więcej niż korupcję sportową”
Na początku postępowanie w Sprawie Negreiry prowadzono w kierunku korupcji sportowej i prania pieniędzy. Jesienią sędzia śledczy Joaquín Aguirre zdecydował się dorzucić zarzut łapownictwa między innymi Barcelonie czy prezesowi Joanowi Laporcie. Sprzeciwiła się temu między innymi prokuratura, ale decyzję sędziego w kontekście samego Negreiry poparł Real Madryt. Libertad Digital dotarł do pisma Królewskich w tej sprawie.
Herb Barcelony. (fot. Getty Images)
„Rozwój postępowania oraz dokładna i całkowita analiza dowodów kryminalnych, które są zbierane, rysują scenerię systematycznej korupcji, która przekracza profile zwykłej korupcji sportowej i wyraźnie zalicza się do przestępstwa łapownictwa”, cytuje wnioski Realu Madryt z jego 7-stronnicowego pisma do Sądu Śledczego numer 1 portal Libertad Digital. Królewscy są w Sprawie Negreiry oskarżycielem prywatnym i wnieśli o odrzucenie zażalenia samego Negreiry, byłego wiceszefa Komitetu Arbitrów, w sprawie dodania mu zarzutu łapownictwa.
„W odróżnieniu od innych podmiotów objętych śledztwem, w przypadku pana Enríqueza Negreiry podważa się określenie czynów poprzez zarzut łapownictwa, który jest solidnie i dokładnie umotywowany w postanowieniu 27/9/2023, poprzez pismo z zażaleniem, a nie środek bezpośredniej apelacji. To telegraficzne rozwiązanie z jednym akapitem, w którym, co widzimy, nie dostarcza się najmniejszego argumentu faktycznego bądź prawnego, który wykazałby różnicę względem decyzji sędziego śledczego. Kontrast między znikomą argumentacją odwołania i szerokim uzasadnieniem postanowienia sędziego jest ewidentny i uderzający”, dodają Królewscy.
Według Realu Madryt, „to, że pan Enríquez Negreira przez wiele dekad pełnił funkcję publiczną jako Wiceprezes Komitetu Technicznego Arbitrów w Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej jest dla tej strony ewidentny i namacalny. W swojej roli wiceprezesa Komitetu pan Enríquez Negreira pełnił funkcje publiczne (organizacja działań sędziowskich jest częścią interesu publicznego, który należy do Federacji jako organizatora rozgrywek profesjonalnych), które były związane między innymi z ocenami, awansami i degradacjami arbitrów, którzy występowali w meczach Primera División”.
„Enríquez Negreira brał udział w obsadzaniu sędziów, którzy występowali w meczach Primera División, ocenianiu protokołów sędziowskich, ocenianiu arbitrów oraz w przypisywaniu im różnych kategorii (w tym tej międzynarodowej) w sposób, w którym decyzje organu, którego był częścią, miały znaczące efekty finansowe i sportowe dla sędziów. Funkcje Komitetu Arbitrów opisane w artykule 29. Regulaminu Federacji, w których udział brał Enríquez Negreira, jednoznacznie są funkcjami organizacyjnymi działań sędziowskich o naturze publicznej poprzez ich ogólny charakter związany z organizacją tego aspektu rozgrywek”.
„Zdarzyło się po prostu tylko to, że rozwój postępowania oraz dokładną i całkowitą analizę dowodów kryminalnych, które są zbierane, rysuje się sceneria systematycznej korupcji, która przekracza profile zwykłej korupcji sportowe i wyraźnie zalicza się do przestępstwa łapownictwa”, wskazują Królewscy.
Klub wsparł też wnioski sedzoegp: „Nie można niczego zarzucić sędziemu śledczemu wobec tego, że otwarcie stawia na tym obecnym wstępnym momencie śledztwa, gdy osoby objęte śledztwem nie złożyły jeszcze zeznań, takie oceny prawne, które wynikają z tej analizy. Przeciwnie, to jest wzmocnienie prawa do obrony tych objętych śledztwem i pozwolenie im na dostarczenie argumentów oraz powodów, które uznają za odpowiednie, by obalić te oceny”.
„Definicja obiektywnego i subiektywnego zakresu postępowania oparta jest na jego stopniowej krystalizacji, więc to nic dziwnego, że w miarę postępu śledztwa precyzuje się zgodność zarzucanych czynów. Bez wątpienia nic nie przeszkadza też temu, by w trakcie śledztwa dodawać oceny prawne powiązane z czynami, których nie brano pod uwagę na jego początku, co ma miejsce w tej sprawie”, podsumowują Królewscy.
Z informacji dotyczących postępowania, sędzia w lutym wydłużył okres śledztwa o kolejne 6 miesięcy, a ostatecznie na 19 marca wyznaczył dzień złożenia zeznań przez Negreirę po dwukrotnym przekładaniu terminu .
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze