Iker Bravo odzyskał blask
Królewscy mogą wykupić napastnika za kwotę od 8 do 10 milionów euro. Celem 19-latka jest pozostanie w Madrycie oraz powrót do młodzieżowej reprezentacji Hiszpanii.
Iker Bravo w barwach Juvenilu A. (fot. Getty Images)
Iker Bravo na nowo odkrył swoją najlepszą wersję. Katalończyk, który znajdował się w dołku w trakcie kilku pierwszych chaotycznych miesięcy sezonu, odzyskał równowagę w swojej grze i dzięki temu sprawia, że gole stają się jego rutyną. Wciela się tym samym w rolę jednego z najważniejszych liderów ofensywy Juvenilu A prowadzonego przez Álvaro Arbeloę. Bravo zdobył 14 bramek i zanotował dwie asysty w ostatnich 16 meczach. Liczby te stanowią dla niego kluczowy moment trwającej kampanii, na trzy miesiące przed zakończeniem jego wypożyczenia do Realu Madryt przy wciąż nieznanej przyszłości.
Marzeniem napastnika jest pozostanie w Valdebebas, gdzie czuje się jak w domu. Odkąd tylko zjawił się w stolicy Hiszpanii, chciał sprostać wyzwaniu przekształcenia swojego wypożyczenia w transfer definitywny i wydaje się, że w końcu znalazł sposób, żeby to osiągnąć. Co więcej, kiedy Real i Bayer Leverkusen negocjowali jego wypożyczenie, wprowadzili do umowy opcję wykupu za kwotę od 8 do 10 milionów euro, w zależności od wypełnienia pewnych określonych celów. Trudno jest teraz dojść do takich sum, ale ta cena może pomóc zarządowi w rozmowach z Niemcami. Włodarze uważają bowiem, że mogą ją obniżyć.
Jeśli Iker zdoła przekonać do siebie pion dyrektorski i zostanie w Madrycie, będzie musiał odzyskać zaufanie Raúla. El Siete, który – o ile nie dojdzie do żadnej niespodzianki, pozostanie w Castilli na kolejny rok i poinformował już o tym klub – przestał na niego liczyć. Nie wystąpił w drużynie rezerw od ostatniego spotkania poprzednich rozgrywek przeciwko Eldense (25 czerwca) i tylko raz w bieżącym sezonie otrzymał powołanie. Miało to miejsce w związku ze starciem z Melillią w pierwszej kolejce Primera Federación. Wobec braku szans na grę za zgodą Królewskich zdecydował się zejść poziom niżej, gdzie po kilku wzlotach i upadkach stał się niepodważalny dla Arbeloi.
Powrót do Leverkusen, z którym ma kontrakt do 2027 roku, nie jest wykluczony, ale wydaje się skomplikowany. Aptekarze nie biorą go pod uwagę i są otwarci na oferty w celu znalezienia rozwiązania w postaci jego odejścia. Nie byłoby to wielkim wysiłkiem, bo zespoły z Hiszpanii, Włoch i Anglii pytały o zawodnika, który wciąż cieszy się dużym zainteresowaniem na rynku transferowym. Nieprzypadkowo zadebiutował w barwach Bayeru w wieku zaledwie 16 lat. Jeśli Bravo nie zostanie w Madrycie, priorytetem będzie dla niego dołączenie do ekipy z La Ligi, w której będzie mógł rozwijać się jako profesjonalny piłkarz.
W oczekiwaniu na powołanie do reprezentacji
Jego najbardziej błyskotliwy czas w koszulce Los Blancos zbiega się z meczami eliminacyjnymi do Mistrzostw Europy do lat 19, które zostaną rozegrane w najbliższym czasie (20, 23 i 26 marca). Nie był powoływany do kadry od roku, co oznacza, że brakowało go na czterech ostatnich listach. Wcześniej regularnie reprezentował La Roję w kategoriach młodzieżowych, rozgrywając do 30 potyczek w drużynach U-15, U-17 oraz U-19 i strzelając w nich łącznie 11 goli. Jego znakomity moment ponownie otworzył mu drzwi do reprezentacji, która nigdy nie straciła go z oczu.
19-latka czekają teraz dwa wyzwania: dogonienie i wyprzedzenie Atlético w División de Honor, czyli na najwyższym hiszpańskim szczeblu rozgrywkowym do lat 19 (Juvenil ma cztery punkty straty do rywala zza miedzy, do końca sezonu pozostało siedem kolejek, a w tym tygodniu zmierzy się z Los Colchoneros), oraz walka o drugi w historii klubu triumf w Lidze Młodzieżowej UEFA. Z powodu nadmiaru żółtych kartek Bravo nie zagra dzisiaj w ćwierćfinałowej rywalizacji z Primaverą Milanu, ale wierzy w sukces swoich kolegów, który pozwoli całej drużynie wziąć udział w Final Four w Nyonie. Zdobycie któregokolwiek z tych dwóch tytułów, szczególnie tego europejskiego, przybliżyłoby go do osiągnięcia osobistego celu, jakim jest uzyskanie statusu pełnoprawnego gracza Realu Madryt.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze