Lorenzo Brown ponownie na celowniku Realu Madryt

Maccabi Tel Awiw przechodzi przez trudny moment. Nie może rozgrywać meczów we własnej hali, ponieważ z powodu sytuacji w Izraelu drużyna musiała się przenieść do Belgradu i gra bez udziału publiczności. Klub stracił przez to około czterech milionów euro i trudno powiedzieć, kiedy ta sytuacja może ulec zmianie.

Innym problemem dla klubu jest sytuacja zagranicznych zawodników. Wielu z nich obawia się o swoje rodziny i wolałoby się przenieść do innej drużyny. Niektórzy już rozpoczęli działania w tej sprawie. Osobny natomiast jest przypadek Lorenzo Browna. Jego zarobki są najwyższe w Maccabi Tel Awiw i należą do najwyższych w Eurolidze. Szukając oszczędności, klub może go pożegnać latem.

Jeśli Lorenzo rozstanie się z Maccabi, ustawi się przed nim kolejka chętnych. W grę wchodzi kilka najlepszych zespołów w Europie. Portal Encestando informuje jednak, że najuważniej sytuację Browna obserwuje Real Madryt. Na korzyść zawodnika przemawia między innymi posiadanie hiszpańskiego paszportu. Lorenzo miałby zastąpić w stolicy Hiszpanii Sergio Rodrígueza, który niedługo skończy 38 lat. Jego kontrakt wygasa 30 czerwca. Niepewna jest również przyszłość Alocéna. Warto dodać, że poza Brownem Real Madryt zerka w kierunku Juana Núñeza, który bardzo dobrze się spisuje na niemieckich parkietach w barwach ratiopharmu Ulm.

To nie pierwszy raz, kiedy Real Madryt interesuje się Brownem. Już rok temu pojawiały się informacje, że rozgrywający może dołączyć do drużyny Chusa Mateo, ale ostatecznie do zespołu dołączył Facundo Campazzo.