Advertisement
Menu
/ as.com

Real tęskni za golami Valverde

W zeszłej kampanii na tym etapie rozgrywek Fede miał już 12 trafień. Coś jest nie tak. Teraz ma tylko jednego gola, strzelonego we wrześniu. Mimo że często uderza, piłka nie chce już wpadać do siatki.

Foto: Real tęskni za golami Valverde
Fede Valverde celebruje gola strzelonego Realowi Sociedad (fot. Getty Images)

W sezonie, w którym widzimy znaczny rozwój Valverde, trzeba też powiedzieć o gorszej skuteczności pomocnika. I choć nie jest to jeszcze alarmująca statystyka, zaczyna być niepokojąca. Wchodzimy w marzec, a Urugwajczyk ma od września tylko jednego gola, tego, którego strzelił przeciwko Realowi Sociedad w 5. kolejce. Jedno trafienie i 3104 minuty na boisku. Kontrast względem zeszłych rozgrywek jest ogromny, gdyż na tym etapie sezonu Fede miał wtedy już 12 bramek, popisując się świetną celnością, ale przede wszystkim imponującą siłą. Valverde ma gola, pokazał to. Dlatego tak bardzo teraz tego brakuje.

Jego mecz z Lipskiem był doskonałym potwierdzeniem tej tezy. Wszystko robił dobrze, z wyjątkiem strzelania. Dowodem na to jest fakt, że to on stworzył najwięcej okazji w całym meczu (3), był trzecim, który najczęściej dośrodkowywał (3) i wykonał najwięcej podań w ostatniej tercji boiska (21), prawie dwa razy więcej niż drugi w tej klasyfikacji Vinícius (11). Był wybitny w kreacji, ale znowu zabrakło jego boom.

W zeszłym sezonie oddawał średnio 1,9 strzału na mecz, a jego skuteczność zamieniania uderzeń na gole wyniosła 11%. To tempo sprawiło, że Ancelotti powiedział słynne „jeśli nie strzeli co najmniej dziesięciu bramek, podrę moją legitymację trenerską”. Ostatecznie piłkarz dobił do dwunastu, a Carletto pozostał szkoleniowcem. W tej kampanii Urugwajczyk strzela prawie tak samo często (1,75 uderzenia na mecz), ale jego skuteczność spadła do zaledwie 2%.

Valverde ma mniej bramek niż Modrić (2), Rüdiger (2) i Tchouaméni (2); a także tyle samo, co Lucas Vázquez, Mendy, Ceballos czy nawet Nico Paz. To absolutnie niezbędny piłkarz dla Realu Madryt, o którym w szatni mówi się jako o „przykładzie profesjonalizmu” i niewyczerpującej się baterii. Wraz Rodrygo jako jedyny wystąpił w tym sezonie we wszystkich 39 meczach i to on zdecydowanie rozegrał najwięcej minut (3104) z całej drużyny. Nie grymasi, nie dyskutuje, daje radę jako rozgrywający, środkowy pomocnik czy skrzydłowy. Nikt nie wątpi w Valverde, ale brakuje dawnego „Sokoła”, człowieka z 12 golami. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!