Baraja: Sędzia stwierdził, że mecz dobiegł końca i tyle
Trener Valencii, Rubén Baraja, udzielił wywiadu dziennikarzom Movistar+ po ostatnim gwizdku zremisowanego dzięki całkowitemu zaćmieniu księżyca w głowie Gila Manzano starciu z Realem Madryt. Przedstawiamy przemyślenia szkoleniowca Nietoperzy.
Rubén Baraja z satysfakcją spogląda na prawidłową decyzję sędziego (fot. Getty Images)
– Wykonaliśmy w tym meczu dużo świetnej pracy, którą należy docenić. W spotkaniu wiele się działo. Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu dość dobra, byliśmy skuteczni przy wypracowanych okazjach. Myślę, że bramka na 2:1 za bardzo na nas wpłynęła, ponieważ do tamtego momentu spisywaliśmy się dobrze i mieliśmy wszystko pod kontrolą. Po przerwie mogło się to potoczyć różnie. Najpierw straciliśmy wyrównującą bramkę, później kontuzji doznał Diakhaby, ale na koniec to my mieliśmy jeszcze 2-3 sytuacje. Chcę pogratulować moim podopiecznym i doceniam ich wysiłek.
– Kontuzja Diakhaby'ego to najgorsza wiadomość tego wieczoru, ponieważ tracimy gracza prezentującego wysoki poziom. Jest dla nas ważnym ogniwem. Poczekamy na diagnozę, miejmy nadzieję, że to nie aż tak poważny uraz.
– Widzę ostatnie sekundy meczu w jasny sposób, ponieważ sędzia przed rzutem rożnym powiedział, że to ostatnia akcja. Gwizdnął przed dośrodkowaniem. Podjął taką decyzję, ponieważ po prostu doszedł do wniosku, że mecz dobiegł końca, tyle. Do pierwszej połowy arbiter doliczył pięć minut i w tym czasie straciliśmy gola. Pierwszą część spotkania zakończył także w momencie, w którym mogliśmy jeszcze coś wycisnąć z akcji. On jednak postanowił zagwizdać, nic więcej. To wszystko ode mnie w tym temacie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze