Advertisement
Menu
/ as.com, marca.com

Sánchez Flores: Real to klub godny podziwu

Trener Sevilli, Quique Sánchez Flores, stawił się na konferencji prasowej przed meczem z Realem Madryt w ramach 26. kolejki La Ligi. Poniżej przedstawiamy zapis wypowiedzi hiszpańskiego szkoleniowca.

Foto: Sánchez Flores: Real to klub godny podziwu
Quique Sánchez Flores. (fot. Getty Images)

– Jakiego meczu się spodziewamy? To będzie bardzo wymagające spotkanie. Jesteśmy świadomi, że idziemy do przodu, ale teraz musimy potwierdzić lepszą formę z ostatnich spotkań. Poziom trudności będzie jeszcze większy, Real udowadnia, że jest najmocniejszą drużyną w lidze. Bardzo dobrze bronią u siebie. Postaramy jeszcze bardziej się poprawić i uzyskać dobry wynik. 

– Real? To wielki zespół, wygrywają niemal bez przerwy. Mają niesamowitych piłkarzy na każdej pozycji, zmuszają cię do grania na maksymalnych obrotach w każdej sytuacji. Trudno ich zdominować, ale oni z łatwością dominują rywali. Chcemy sprawić, aby nie czuli się w pełni komfortowo. Musimy pozostać w tym meczu jak najdłużej, aby na koniec mieć jakieś szanse. 

– Sevilla nie wygrała na Santiago Bernabéu od 2008 roku? To statystyki, które można zmienić. Niedzielny mecz to kolejna historia, która nie została jeszcze zapisana. Zaczynamy spotkanie z czystą kartą. Wszyscy są bardzo zmotywowani, aby zagrać świetne zawody. Aby pokonać Real Madryt, musisz zagrać świetny mecz, mieć trochę szczęścia i wykorzystywać swoje okazje. 

– Powrót Sergio Ramosa na Bernabéu? Dużo z nim rozmawiam, dostarcza mi wiele informacji. Jesteśmy ludźmi futbolu i uwielbiamy rozmawiać. Będzie się dobrze bawił, jego dom jest tutaj, ale w Madrycie był bardzo dobrze traktowany, więc to jakby jego drugi dom. Real umie dobrze traktować swoje legendy i przyjmą go tak, jak na to zasługuje. 

– Sytuacja Sevilli? Daleko nam do bycia solidną drużyną, na jaką zasługuje ten klub przez swoją historię. Sevilla zasługuje na zespół wymagający, posiadający swoją filozofię. 7-8 tygodni pracy to bardzo krótki okres. Mierzysz się z drużynami, które pracują trzy lub pięć lat z tym samym trenerem. Wtedy zdajesz sobie sprawę, że istnieje między wami różnica, więc jak ją zmniejszyć? Trzeba przekonywać zawodników, że grają dobrze i że są lepsi niż wcześniej. Wciąż mogą się rozwijać. To niewygodny proces, obciążony wieloma rzeczami, ale przechodzimy przez trochę lepszy moment. Zawodnicy bardziej cieszą się swoim zawodem i tak powinno być. 

– Kontuzje? Stopniowo odzyskujemy zawodników, zaczynamy być optymistami. Miejmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Kontuzjowanych jest coraz mniej. To trudny okres w sezonie, jest wiele zmian w metodach treningowych i intensywności, które nie pomagają graczom.

– Rafa Mir? Dobrze trenuje. Gdy zobaczymy, że jest z nim lepiej, wróci do kadry meczowej. 

– Drogie bilety na Santiago Bernabéu dla fanów Sevilli? Nie zagłębiam się w filozofie klubów. Każdy klub jest odpowiedzialny za swoje działanie i decyzje, jakie podejmuje. Należą się słowa uznania dla naszych kibiców, to fani, którzy jeżdżą za nami wszędzie. Czujemy ich wsparcie, nawet pomimo niesprzyjającej atmosfery, z którą spotykamy się na niektórych obiektach. Gramy dla nich. Oni przyjadą nam kibicować niezależnie od tego, w jakiej cenie będą bilety. 

– Czy to najlepszy moment, aby zagrać z Realem? Nigdy nie wiesz, kiedy jest na coś najlepszy moment. W życiu wszystko może zmienić się w ułamku sekundy. Nie uważamy, że to będzie łatwy mecz. Naszą maksymą jest to, że punktować można wszędzie i musimy dać z siebie wszystko. 

– Pochwały dla Realu? To klub godny podziwu. Jest wręcz zachwycający. Zawsze to powtarzałem. Mój ojciec spędził pięć lat w Realu Madryt. Opowiadał mi, jak to było, czasy Bernabéu. Ja również grałem w tym klubie, wiem, jaki jest. Mój podziw dla Realu nigdy nie ustaje. Kontynuują to, co robili w poprzednim stuleciu. Posiadanie dobrej, młodej i energicznej drużyny jest bardzo skomplikowane.

– Poczucie przynależności do Realu Madryt? To tak wielki klub, wielkie miejsce… Jestem szczęśliwy, że przez pewien czas byłem częścią tego klubu, tak. Czułem się naprawdę dobrze. Grałem dla innych klubów, takich jak Valencia, gdzie byłem przez wiele lat i mam do nich ogromny szacunek.

– Plan na spotkanie? Zamierzamy być tak odważną drużyną, na jaką pozwoli nam rywal. Wiemy, z kim gramy. Musimy dobrze rozegrać poszczególne momenty w meczu. Będą dwa lub trzy kluczowe momenty w ataku i w obronie i jeśli dobrze je rozegramy, mamy szanse na wygraną. 

– Filmiki RealMadridTV na sędziów? Nie śledzę tego, nie mam żadnych informacji. Dobrze dogaduję się ze wszystkimi sędziami. Nie znam ich z imienia, dopóki nie przyjadę przywitać się z nimi przed meczem. Robią wszystko, co w ich mocy. Teraz mają VAR, który może im mniej lub bardziej pomóc. Mam o nich pozytywną opinię, bardzo ich lubię. Nie śledzę telewizji Realu Madryt.

– Pożar w Walencji? Przełożenie meczu to pierwszy krok okazania szacunku dla ofiar, chcę przekazać moje kondolencje Walencji i wszystkim mieszkańcom tego miasta. W takich chwilach futbol schodzi na dalszy plan i cieszę się, że podjęto decyzję o przełożeniu meczu. Przekazuję moje wsparcie dla wszystkich ludzi, którzy cierpią w tych strasznych chwilach. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!