Advertisement
Menu

Finałowy Klasyk

Kolejne trofeum powędruje dzisiaj na konto Realu Madryt lub Barcelony. Dwóch gigantów hiszpańskiej koszykówki stanie naprzeciw siebie w walce o drugi puchar w sezonie.

Foto: Finałowy Klasyk
Džanan Musa i Guerschon Yabusele (fot. Getty Images)

Real Madryt i Barcelona zagrają dzisiaj w finale koszykarskiego Pucharu Króla. Droga obu drużyn była na tym turnieju bardzo podobna. Ćwierćfinał to dosyć wyrównana rywalizacja odpowiednio z Murcią i Manresą, gdzie w ostatnich minutach zdecydowały doświadczenie i umiejętności indywidualne. Półfinały były nieco pozbawione emocji, ponieważ w obu przypadkach jedna drużyna wyraźnie dominowała i na wczesnym etapie meczu budowała sobie bezpieczną przewagę.

Emocji na pewno nie zabraknie w finale. Real Madryt i Barcelona grają ze sobą wiele razy w ciągu sezonu, ale w ostatnich latach właśnie pojedynki w Pucharze Króla zwracały na siebie uwagę. W 2021 i 2021 roku wygrywali Katalończycy, a w obu tych spotkaniach pojawiło się sporo kontrowersji sędziowskich. W zeszłym sezonie mieliśmy przerwę, ponieważ ani Real Madryt, ani Barcelona nie zagrały w finale. Teraz czas na powrót tej rywalizacji.

Obecnie rozgrywana jest 88. edycja Pucharu Króla. Najbardziej utytułowaną drużyną jest Real Madryt z 28 zwycięstwami. Na drugim miejscu znajduje się Barcelona z 27 tryumfami. Daleko w tyle są pozostali, bo trzeci Joventut ma na koncie 8 Pucharów Króla. W takiej sytuacji albo Królewscy powiększą dzisiaj przewagę nad odwiecznymi rywalami, albo Katalończycy doprowadzą do remisu.

Real Madryt jest, i od początku był, zdecydowanym faworytem do zwycięstwa w Pucharze Króla. Wiele aspektów wskazuje na drużynę Chusa Mateo. Również terminarz podczas turnieju był najwygodniejszy dla madrytczyków, którzy mieli wolne w piątek i jako pierwsi rozegrali swój półfinał w sobotę. Barcelona jednak pokazała na tym turnieju swoją siłę. Uwagę zwraca przede wszystkim ofensywa. 210 punktów zdobytych w dwóch meczach nie może zostać niezauważone.

Chus Mateo był zadowolony z tego, że jego drużyna znacznie się poprawiła w spotkaniu z Valencią. Teraz jego podopieczni muszą wykonać kolejny krok w przód, by sięgnąć po tytuł. Ostatnie starcie z Barçą przegrali. Dzisiaj mogą się zrewanżować i sięgnąć po tytuł, który po raz ostatni trafił do klubowych gablot w 2020 roku.

Poza kadrą znaleźli się:
• Eli Ndiaye – decyzja trenera
• Carlos Alocén – decyzja trenera
• Hugo González – decyzja trenera
• Ismaila Diagne – decyzja trenera

Ćwierćfinały:
Real Madryt – UCAM Murcia 84:79
• Gran Canaria – Valencia 81:89 (po dogrywce)
Barcelona – Manresa 102:91
• Unicaja – Tenerife 83:91

Półfinały:
Real Madryt – Valencia 95:76
Barcelona – Tenerife 108:76

Finał:
• Real Madryt – Barcelona/Tenerife (18 lutego, 18:30, Sportklub i Canal+ Sport 5)

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!