Advertisement
Menu
/ as.com

Brahim utrzymuje rytm

Brahim jest piątym graczem z największą liczbą udziałów przy bramkach zespołu. Jeszcze lepiej wygląda to, gdy przełożymy bramki i asysty na minuty spędzone na boisku. Hiszpan goni Bellinghama, Viníciusa i Joselu, znacząco wyprzedzając Rodrygo.

Foto: Brahim utrzymuje rytm
Brahim świętuje gola w meczu z Lipskiem. (fot. Getty Images)

Nie liczy się ilość, a jakość. Stwierdzenie to idealnie opisuje w tym sezonie dokonania Brahima Díaza, który, choć jest dopiero 18. graczem w kadrze Carlo Ancelottiego pod kątem liczby rozegranych minut, jest piątym zawodnikiem z największym wkładem w trafienia zespołu. W sumie Hiszpan ma na swoim koncie jedenaście udziałów, na które składa się osiem bramek i trzy asysty. 24-latek jest również jednym piłkarzem obok Joselu, któremu udało się trafić do siatki we wszystkich rozgrywkach. 

Liderem wszelkiego rodzaju statystyk jest, bez większego zaskoczenia, Jude Bellingham. Anglik zdobył już 20 bramek, do których dołożył 8 asyst, co daje łącznie 28 udziałów. Na drugim miejscu jest Rodrygo z 20 udziałami (13 goli i 7 asyst). Dalej są Vinícius (12 bramek i 6 asyst) oraz Joselu (13 goli i 3 asysty). Wspomniana czwórka wyprzedza Brahima w ogólnej liczbie udziałów, ale warto zwrócić uwagę na ich częstotliwość. I tutaj sytuacja prezentuje się już nieco inaczej, bowiem Hiszpan strzela lub asystuje średnio co 108 minut. Jude robi to co 91,5 minut, Joselu co 92 i Vini co 98. Znacznie gorszym wynikiem od Brahima może pochwalić się Rodrygo, który na zdobycie gola lub zanotowanie asysty potrzebuje 127,5 minut. 

Dodatkowo to, co wyróżnia Brahima, to jego umiejętność otwierania wyników. 24-latek strzelał jako pierwszy już pięciokrotnie. Były to starcia z Las Palmas (2:0), Granadą (2:0), Atlético (1:1), Bragą (2:1) i Lipskiem (1:0). Właśnie w konfrontacji z tym ostatnim rywalem Hiszpan zapewnił Królewskim niezwykle cenne zwycięstwo na wyjeździe i teraz drużyna ze spokojem oczekuje na rewanż u siebie. 

Santiago Bernabéu to w tym sezonie ogródek atakującego w rozgrywkach ligowych. Cztery bramki na krajowym podwórku zdobył właśnie na własnym obiekcie. W Lidze Mistrzów trafił u siebie w meczu z Bragą, a drugiego gola dołożył ostatnio na wyjeździe z Lipskiem. Jeśli Brahim dalej będzie naciskał, już wkrótce może prześcignąć Rodrygo i wywalczyć sobie stałe miejsce w wyjściowej jedenastce. Pod nieobecność Jude'a Hiszpan wszedł w buty Anglika i gdy jest na boisku, praktycznie zawsze zapewnia drużynie przebłysk swojej magii. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!