Barcelona i Tenerife uzupełniają grono półfinalistów
Drugi dzień rywalizacji w Pucharze Króla przyniósł jedną niespodziankę. Za burtą turnieju znalazł się obrońca tytułu i gospodarz, czyli zespół Unicajy. Dalej w grze pozostają Tenerife i Barcelona.
Kyle Guy w barwach Tenerife (fot. Getty Images)
Dwa dni rywalizacji w Pucharze Króla już za nami. W pierwszym z nich bilety do półfinałów zapewniły sobie Real Madryt i Valencia. Dzisiaj na parkiecie również nie zabrakło emocji, a zwycięstwa zapewniły sobie Barcelona i Tenerife. W katalońskim pojedynku Manresa wysoko zawiesiła poprzeczkę znacznie bardziej utytułowanemu rywalowi. Długo wynik był bliski remisu, jednak w decydujących minutach Barça pokazała swoją wyższość.
Ciekawe było też w rywalizacji broniącej tytułu Unicajy z Tenerife. Andaluzyjczykom podwójnie zależało na dobrym występie. Z jednej strony bronili pucharu wywalczonego przed rokiem, a z drugiej byli gospodarzami turnieju. Spotkanie z Tenerifie nie układało się po ich myśli, mimo że w pewnym momencie prowadzili dziesięcioma punktami. W ostatniej kwarcie znacznie lepiej wypadło Tenerife, które sprawiło największą niespodziankę ćwierćfinałów. Teraz Kanaryjczyków czeka trudniejsze zadanie, czyli starcie z Barceloną.
Ćwierćfinały:
• Real Madryt – UCAM Murcia 84:79
• Gran Canaria – Valencia 81:89 (po dogrywce)
• Barcelona – Manresa 102:91
• Unicaja – Tenerife 83:91
Półfinały:
• Real Madryt – Valencia (17 lutego, 18:00, Sportklub i Canal+ Sport 5)
• Barcelona – Tenerife (17 lutego, 21:00, Sportklub)
Finał:
• Real Madryt/Valencia – Barcelona/Tenerife (18 lutego, 18:30, Sportklub i Canal+ Sport 5)
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze