Oficjalnie: La Liga złożyła donos na Bellinghama

W tradycyjnym komunikacie po każdej kolejce La Liga ogłasza, jakie zdarzenia i zachowania zgłosiła do odpowiednich organów w sprawie potencjalnych kar i sankcji dyscyplinarnych. W zaległym meczu Getafe z Realem Madryt wyróżniono 9 punktów, które zostały zgłoszone do Komitetu Rozgrywek Federacji oraz państwowej Komisji Antyprzemocowej.

Dowiedzieliśmy się między innymi, ze przed meczem przy okazji przyjazdu autokaru Królewskich zanotowano następujące przyśpiewki: „Sku**ysyny”; „Vinícius małpa”; „Je**ć Real Madryt”. W 60. minucie zanotowano też przyśpiewkę: „Ceballos to głupi wieśniak”. Z kolei w 64. minucie zanotowano: „Ceballos cygan”. Poza tym odnotowano okrzyki zachęcające do „zdeptania” nieokreślonego piłkarza Realu Madryt i przyśpiewki obrażające cały Real Madryt.

W dziewiątym, ostatnim punkcie zapisano: „Należy również poinformować, że po zakończeniu meczu poprzez portale społecznościowe odkryto wiadomości dotyczące możliwego incydentu, w którym rzekomo piłkarz gości Jude Bellingham wystosował po angielsku obelgę wobec piłkarza gospodarzy Masona Greenwooda po akcji w grze. O tym incydencie informowały liczne media, co potwierdza się w dołączonym raporcie”.

La Liga nie przekazała więcej informacji o sprawie ani nie potwierdziła, czy faktycznie pomocnik Królewskich nazwał rywala „gwałcicielem”. Ten przypadek trafił jednak do Komitetu Rozgrywek w Federacji oraz państwowej Komisji Antyprzemocowej.

Teraz Komitet Rozgrywek rozpocznie postępowanie ws. Anglika, któremu może grozić nawet miesięczna dyskwalifikacja. Opisuje to artykuł 119. Regulaminu Dyscyplinarnego, w którym czytamy, że „używanie słów lub wyrażeń naruszających szacunek lub godność lub wykonywanie gestów, które, ze względu na swoją bezczelność, są powszechnie uważane za obraźliwe, karane jest zawieszeniem od jednego do trzech meczów lub na okres do jednego miesiąca”. Wcześniej w artykule 118., możemy przeczytać, że taką samą karę przewiduje się za „prowokowanie kogoś przeciwko komuś bez osiągnięcia celu”. Z kolei artykuł 122. mówi o karze zawieszenia do czterech spotkań lub karze grzywny do 602 euro za „niesportowe zachowanie o łagodnym charakterze”.

Ciągle nie wiadomo, czy zamówiona przez La Ligę ekspertyza dotycząca czytania z ruchu warg potwierdziła, iż Bellingham faktycznie użył słowa „gwałciciel”. Organizacja złożyła jednak donos w tej sprawie i przerzuciła odpowiedzialność za to potencjalne zdarzenie na Federację.