Advertisement
Menu
/ relevo.com

Relevo: Real podjął decyzję w sprawie przyszłości Kepy

Klub nie jest usatysfakcjonowany poziomem prezentowanym przez Baska i ten ma wrócić do Chelsea po zakończeniu tego sezonu. Real nie będzie się starał, by przedłużyć współpracę z 29-letnim bramkarzem.

Foto: Relevo: Real podjął decyzję w sprawie przyszłości Kepy
Zamyślony Kepa klęczy na rozgrzewce (fot. Getty Images)

Kepa Arrizabalaga przybył do Realu Madryt w ostatnich dniach letniego okienka z nadzieją, że zostanie w drużynie po zakończeniu rocznego wypożyczenia. Jednak pięć miesięcy później klub podjął decyzję: nie kupi Baska i ten będzie musiał wrócić do Chelsea po zakończeniu sezonu 2023/24. Tylko radykalna zmiana dyspozycji golkipera zreflektowałaby zdanie zarządu.

Klub jest bardzo zadowolony z Łunina, zaczynając od sztabu trenerskiego, który, jak donosiły te media, planuje w nadchodzących kolejkach ponownie dać mu miejsce w wyjściowym składzie. To nie tylko nagroda za dobrą formę między słupkami. Obecnie ufają mu bardziej niż Kepie. Ukrainiec, wraz z Courtois, który przechodzi długą rekonwalescencję, będzie stanowić przyszłoroczną parę bramkarzy. Odczucia związane z Belgiem są pozytywne, a jego rezygnacja z występu na Euro pozwala myśleć, że po okresie przygotowawczym będzie mógł wrócić do pełnej dyspozycji w nadchodzącym sezonie. Z kolei Fran González ma pełnić rolę trzeciego portero.

Wątpliwości z Kepą zaczęły się po kontuzji mięśnia przywodziciela. Uraz złapał na rozgrzewce przed meczem z Bragą i wypadł z jedenastki. Od tego czasu Łunin rósł, a Hiszpan stracił pewność siebie, popełniając więcej błędów niż zwykle i był elektryczny w swoich działaniach. Klub zaczął się zastanawiać, kto powinien zostać drugim bramkarzem na przyszły sezon.

Superpuchar Hiszpanii był przedstawiany jako doskonała okazja do walki o tę pozycję. Ancelotti i jego sztab zgodzili się, że Kepa zagra z Atlético, a Łunin w meczu z Barceloną. Dobra postawa z Rojiblancos mogła otworzyć Baskowi drzwi do miejsca w jedenastce, ale to nie miało miejsca. Wręcz przeciwnie, po turnieju w Arabii Saudyjskiej szkleniowcy byli przekonani, że muszą przestać rotować, aby zapewnić ciągłość jednemu z nich, a walkę wygrał Ukrainiec. Dali jeszcze szansę Kepie przeciwko Almerii, ponieważ tak było pierwotnie zaplanowane.

Ta sytuacja dotknęła byłego zawodnika Athleticu, który po niezłym początku sezonu został zdegradowany na ławkę rezerwowych. W Madrycie odnoszą wrażenie, że sytuacja go przerosła, o czym świadczy postawa 29-latka na boisku i poza nim. Wydaje się niepewny, ma trudności z grą w powietrzu i pozostaje apatyczny. Jest załamany, znacznie mniej szczęśliwy niż kilka miesięcy temu. 

W klubie nadal uważa się go za dobrego bramkarza, ale daleko mu do jego najlepszej wersji, w obliczu sytuacji, która obróciła się przeciwko niemu. Z tego Real zdecydował się pozostać przy tym, co ma w domu, czyli Łuninie i Courtois, a nie przy Kepie, który nie był w stanie wywalczyć sobie przyszłości w Madrycie.

Teraz Arrizabalaga stoi przed skomplikowaną perspektywą, bo na horyzoncie widać mistrzostwa Europy. Następnie wróci do Chelsea, a w Londynie wybrali już dwóch bramkarzy, Roberta Sáncheza i Đorđe Petrovica. Oni również nie planują zatrzymywać Kepy. Nadchodzą miesiące pełne zawirowań, choć golkiper ma nadzieję, że uda mu się zabłysnąć w kilku meczach, które da mu Ancelotti do końca sezonu i ponownie oczarować ligę, która zapewniła mu miano jednego z najlepszych bramkarzy na świecie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!