Simeone: Jutro czeka nas atmosfera podobna do tej z Arabii

– Krótki odpoczynek po derbach Madrytu? Nie mam nic więcej do powiedzenia poza tym, co już zostało powiedziane. Skupmy się już na samym meczu.

– Jutro trzeba rozegrać dobry mecz, taki jak zawsze, gdy naprzeciwko mamy Real Madryt. To jeden z najtrudniejszych rywali, który prawie w ogóle nie przegrywa. Mają trenera z bardzo dobrym stylem zarządzania szatnią, mają wielką jakość piłkarską wśród zawodników i trzeba będzie zaprowadzić ten mecz w to miejsce, w którym będziemy w stanie zadać im cios.

– Przemęczenie wśród zawodników? Nie mam żadnych wątpliwości co do tego, kto jutro zagra od początku. Chociaż nie mówię wam o tym, to czasami mam pewne wątpliwości przed meczem, ale teraz nie mam ich w ogóle.

– Szanse w La Lidze? Mając przed sobą jeszcze tyle kolejek nie ma sensu o tym myśleć. Przed nami po prostu bardzo ważny mecz. Jedziemy do rywala, który jest pierwszy w tabeli i który będzie wspierany przez swoich kibiców. Musimy pokazać się z bardzo dobrej strony.

– Barrios? Widzę go na trzech pozycjach w środku pola. Ze względu na swój rytm, grę i możliwości odbioru może być pomocnikiem, ale ma jeszcze duże pole do rozwoju. Jest na etapie dalszego rozwoju, będziemy od niego wymagać coraz więcej, ponieważ potrzebujemy coraz więcej. Jestem z niego zadowolony, lubię go, śledziliśmy jego poczynania już od najmłodszych lat.

– Przesłanie dla kibiców? Nie ma takiej potrzeby. Wiedzą, jak rywalizujemy i jak wielkie emocje w nas wzbudzają.

– Czy to dla nas najlepszy moment sezonu? Nie wiem, ponieważ nie wiem, co wydarzy się w kolejnych meczach.

– Czwarte derby Madrytu w sezonie? Dwa mecze rozegraliśmy u siebie, a jeden na wyjeździe. Mówię tak, ponieważ atmosfera z Arabii będzie podobna do tego, z czym spotkamy się jutro na Bernabéu. U siebie są naprawdę silni.

– Duża motywacja w Realu Madryt po pucharowej porażce? Nie sądzę, aby w związku z tym pojawiła się jakaś dodatkowa presja. Możliwe, że motywacja nieco wzrośnie, ponieważ zmierzą się z rywalem, których już ich pokonał, ale też nie wydaje mi się, aby piłkarze Realu Madryt myśleli takimi kategoriami. Oni po prostu wychodzą na boisko po zwycięstwo, ponieważ tylko to się tam liczy i to właśnie nad tym konsekwentnie pracują.

– Czym byłoby trzecie zwycięstwo z Realem Madryt w tym sezonie? Po prostu trzecim wygranym meczem.