Advertisement
Menu
/ marca.com

„Boli jak diabli”

Antonio Rüdiger nie ma poważnej kontuzji, ale jego występ w derbach Madrytu nadal stoi pod znakiem zapytania.

Foto: „Boli jak diabli”
Czy Antonio Rüdiger będzie gotowy do gry w derbach Madrytu? (fot. Getty Images)

It hurts like hell” – dokładnie te słowa wczoraj do swoich kolegów z drużyny wypowiedział Antonio Rüdiger. Niemiec jest praktycznie unieruchomiony, co wywołało w Valdebebas spory niepokój. W tym sezonie gra praktycznie wszystko od deski do deski. W lidze od drugiej kolejki do dziś przegapił tylko 90 minut: mecz z Valencią z powodu kartek. W Pucharze Króla nie wystąpił z Arandiną, a w Lidze Mistrzów otrzymał nieco odpoczynku w starciu z Unionem, gdy wszedł z ławki w drugiej połowie. Poza tym grał zawsze. Nawet w sześciu meczach towarzyskich reprezentacji zagrał… sześć pełnych spotkań.

Został znokautowany przez starcie z Masonem Greenwoodem. Próbował wrócić na boisko, ale nawet jego organizm odmówił posłuszeństwa. Wczoraj rano Rüdiger w Valdebebas przeszedł badania, które wykluczyły poważny uraz. Mięśnie są całe, na szczęście dla niego i Realu. Jest jednak bardzo silne stłuczenie z krwiakiem, która uniemożliwia swobodne poruszanie się. Jak donosi MARCA, nikt w Madrycie – ani Ancelotti, ani lekarze, ani sam Antonio – nie wie, czy będzie mógł zagrać pojutrze z Atlético. Zawodnik zrobi jednak wszystko, co w jego mocy, żeby być gotowym na derby.

Rüdiger od samego początku otrzymuje leki przeciwzapalne, ale jego występ zależy od tego, jak będzie się czuł w najbliższych godzinach. Trzeba założyć, że nie weźmie udziału w treningu przed potyczką z Atlético, ale w związku z brakiem solidnej alternatywy Ancelotti będzie na niego czekał do samego końca. To właśnie Rüdiger obok Bellinghama jest najlepszym zawodnikiem Realu w tym sezonie, a pod nieobecność pauzującego za żółte kartki Tchouaméniego jego obecność jest jeszcze ważniejsza.

30-latek za wszelką cenę chce grać. Priorytetem pozostaje złagodzenie bólu, który sam określił jako piekielny i ogranicza mu poruszanie. Jeśli regeneracja pójdzie w dobrą stronę, Rüdiger zagra z Atlético. Ma dużą tolerancję na ból, ale czas przed derbami jest bardzo krótki. „Rüdiger to wojownik, wierzę, że zdąży”, mówił Carlo Ancelotti po meczu z Getafe. Nieco ponad rok temu Niemiec po założeniu 20 szwów w Warszawie w trakcie meczu z Szachtarem Donieck chciał wrócić na boisko do gry. „Jego zaangażowanie jest ponad wszelką wątpliwość i wiemy, że dokona niemożliwego” – mówią w klubie. Teraz trzeba jedynie czekać i trzymać kciuki, by znów się upiekło.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!