Dublet Aparicio przedzielony 635-kilometrową podróżą
Esteban Aparicio w miniony weekend dwukrotnie trafił do siatki. Ciekawe w tym jest to, że zrobił to dla dwóch różnych zespołów i w miejscach, które są od siebie oddalone o ponad 600 kilometrów.
Esteban Aparicio po golu w meczu Castilli z Ibizą (fot. Getty Images)
Esteban Aparicio udowadnia, że znajduje się w bardzo dobrej formie. Potrafi wykorzystać swoje okazje i trafiać do siatki. 22-latek jest na co dzień zawodnikiem Realu Madryt C prowadzonego przez Paua Quesadę. Ostatnio stał się też wsparciem dla Raúla i Castilli. Esteban ma za sobą pięć występów w drugiej drużynie, ale najbardziej w oczy rzucają się ostatnie dwa spotkania. W starciu z Ibizą strzelił gola dającego Castilli remis 1:1.
Tydzień później Raúl zabrał Estebana do miejscowości Sanlúcar de Barrameda na mecz z Sanluqueño. Drużyna musiała pokonać aż 635 kilometrów. Aparicio zaczynał na ławce, ale znów po wejściu na ostatni kwadrans zdobył bramkę, która tym razem nie przełożyła się na punkty (Castilla przegrała 1:2).
Po powrocie do Madrytu Aparicio nie miał wolnego. Wziął udział w niedzielnym spotkaniu z Collado Villalba w Realu Madryt C. Zaczynał na ławce i wszedł na boisko w 62. minucie. Ledwie 6 minut później podwyższył prowadzenie Królewskich, którzy ostatecznie wygrali 2:1. Łącznie Esteban w trzecim zespole ma na koncie 6 goli w tym sezonie. W poprzednim sezonie był najlepszym strzelcem Realu Madryt C z 24 trafieniami.
W ten weekend Aparicio dokonał czegoś, co nie zdarza się często. Zagrał w dwóch zespołach w dwa dni i w obu wpisał się na listę strzelców. Robi to tym większe wrażenie, że po zakończeniu pierwszego z nich musiał jeszcze z Castillą wrócić do Madrytu, pokonać wspomniane 635 kilometrów i przygotować się do występu w trzecim zespole. To wszystko w mniej niż 24 godziny. Aparicio udowodnił, że nie potrzebuje dużo czasu na zdobycie bramki.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze