Ancelotti: Cieszymy się, że będziemy więcej pracować w tygodniu
Carlo Ancelotti wziął udział w konferencji prasowej przed meczem z Almeríą. Poniżej przedstawiamy pełny zapis wypowiedzi Włocha.
Carlo Ancelotti na konferencji prasowej przed meczem z Almeríą (fot. twitter.com)
[RMTV] Po 18 dniach od meczu domowego, jak ważny będzie powrót przed własną publiczność?
Oczywiście jest to bardzo ważne. Gra w domu pomaga, kibice pomagają nam wydobyć z siebie co najlepsze. To ważny okres, szczególnie w lidze. Mamy pięć spotkań do meczu w Lidze Mistrzów. Chcemy przejść dobrze ten okres. Drużyna czuje się dobrze. Graliśmy dogrywkę w czwartek, ale piłkarze dobrze się zregenerowali. Dzisiejszy trening był bardzo dobry.
[Radio Nacional de España] Mówi się o panu zawsze w kontekście zarządzania piłkarzami i wydobywania tego, co najlepsze. Czy to, co dzieje się w temacie obsady bramki, zadowala pana w tym aspekcie? Czy była tu jakaś autokrytyka, czy czegoś pan załuje?
Myślę, że bezbłędny bramkarz nie istnieje. Każdy popełnia błędy. Popełniał je Kepa, popełniał je Łunin. To nie zmienia zaufania, które do nich mam. Ta debata dzieje się na zewnątrz. Ja słucham tego, co dzieje się wewnątrz i to ma znaczenie. Tu nie ma debaty.
[COPE] Po derbach nie słyszałem zbyt wielu słów krytyki wobec Cuadry Fernándeza. Krytycznie wypowiadała się telewizja klubowa. Czy zgadza się pan z tym podejściem i czy uważa pan, że postawa sędziego była kluczowa w odpadnięciu z pucharu? Czy uważa pan za słuszne, że krytykuje się sędziów jeszcze przed meczami?
Jak mówiłem wcześniej, jest swoboda wyrazu, każdy może mówić, co mu się podoba. Tak się działo, dzieje i będzie dziać. Każdy może podzielić się swoją opinią. Nie muszę tu nic dodawać.
[Radio MARCA] Chciałem zapytać o plan na jutro. Czy będzie to bezpieczna, typowa jedenastka czy jednak złożona z zawodników, którzy grali dotychczas nieco mniej, jak Fran García, Ceballos, Brahim, Arda?
To zawodnicy, którzy zasługują na grę. Jak już mówiłem, muszę mieć na uwadze to, czy ktoś grał w czwartek i jest zmęczony. Po treningu mam wrażenie, że wszyscy się dobrze zregenerowali. Wystawimy najmocniejszą jedenastkę, bo celem nie jest dawać minuty, tylko wygrywać mecze.
[Onda Cero] Nie krytykuje pan zazwyczaj swoich piłkarzy tutaj, publicznie, ale wcześniej powiedział pan o „grzechu młodości”. Nie wiem, czy chodziło o akcję Griezmanna, czy może pan wyjaśnić?
Nie, to nie jest krytyka. Analiza tego meczu mówi, że z nieco większą kontrolą moglibyśmy wyciągnąć lepszy wynik, szczególnie w dogrywce. Mamy zawodników, którzy się starają, którzy przynosili nam sukcesy. Jedna strata piłki mniej mogłaby być korzystna. To nie krytyka publiczna, rozmawialiśmy o tej sytuacji prywatnie z piłkarzami. Zachowanie całego zespołu przy stracie mogłoby być lepsze, to była kwestia kolektywna, a nie indywidualna. Jeśli mamy kontrolę i dobrze się ustawiamy, możemy unikać kontr i niepotrzebnego zagrożenia.
[SER] Czy rozmawiał pan w ostatnich dniach o kwestiach sportowych i pozasportowych z Viníciusem? Rozmawia pan z nim o tych wszystkich rzeczach, czy daje mu pan się rozwijać samodzielnie?
Ostatnim razem, gdy rozmawiałem z Viníciusem, to było we wtorek. Podziękowałem mu za jego słowa i za hattricka w finale Superpucharu. Wtedy rozmawialiśmy. Dziękuję mu za to, co robi i za to, jak się rozwija. Przede wszystkim jednak za hattricka w finale Superpucharu.
[MARCA] Mniej więcej rok temu mówił pan o sędziach w przypadku Caso Negreira, że nie wierzy pan w korupcję. Po wszystkim, co wydarzyło się od tego czasu, zmienił pan zdanie?
Wierzę w system sędziowski, jak zawsze. To, co się dzieje, jest przedmiotem śledztwa i musimy zaczekać na decyzje w tym aspekcie.
[The Athletic] Mówi pan, że nie ma debaty w sprawie obsady bramki, ale w ciągu ostatnich miesięcy wielokrotnie zmieniał pan zdanie. Nie chciał pan rotować, potem były rotacje, potem zmiana z meczu na mecz. Skoro nie ma debaty, kto będzie podstawowym bramkarzem?
Nie ma wewnętrznej debaty. Akceptuję debatę na zewnątrz, ale wewnątrz jej nie ma. Wystawiam bramkarza i tyle.
[AS] Po pierwszych derbach w lidze powiedział pan, że ta porażka posłuży, by poprawić pewne rzeczy. Czy po ostatnich również jest co poprawiać, czy uważa pan, że drużyna poza błędami indywidualnymi zagrała dobry mecz?
Staram się być jak najbardziej obiektywny. Tak jak mówiłem, pierwszy mecz w lidze rozegraliśmy słabo i od tego czasu się poprawiliśmy. Mecz w pucharze był dobry. Były pojedyncze sytuacje, które sporo nas kosztowały. Nie byliśmy uważni z tyłu, ale bardzo dobrze graliśmy w piłkę. Kreowaliśmy mnóstwo szans, długimi okresami mieliśmy kontrolę nad bardzo mocnym rywalem. Zasługiwaliśmy na zwycięstwo, tak samo jak Atlético nie zasługiwało na porażkę. Podobnie w Superpucharze. Tam wypadł orzeł, tu reszka. Jestem bardzo zadowolony z występu zespołu.
[OK Diario] Chciałem zapytać o jednego z zawodników najbardziej krytykowanych po derbach, Tchouaméniego. Czy analizował pan jego mecz i czy musi coś poprawić?
Tchouaméni zagrał finał Superpucharu na niesamowitym poziomie. Jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy jego mecz. W Pucharze nie grał od początku, bo był trochę zmęczony. Wszedł później. Czy mógł zachować się lepiej przy golu Griezmanna? Tak. Tu nie mam wątpliwości.
[Relevo] Przed dwoma tygodniami przedłużył pan kontrakt, tydzień temu wygrał Superpuchar, a dziś mówimy o małym kryzysie z powodu porażki w derbach. Atlético czy Barcelona z chęcią zamieniłyby się z wami sytuacją. Czy uważa pan, że margines wątpliwości wobec tej drużyny jest bardzo mały i nawet przy najmniejszej porażce zaczyna się kwestionować bramkarza, zachowanie Viníciusa, Tchouaméniego?
Ja nie mam żadnych opinii. Ja słucham, co dzieje się w naszym otoczeniu, w szatni. Jesteśmy w dobrych humorach, zadowoleni, mamy wielkie nadzieje i wielkie chęci. Jesteśmy podłączeni do prądu. To, co dzieje się dookoła, nie ma wielkiego znaczenia. Dobrze konkurujemy, dobrze gramy w piłkę. Mamy jakość. Poza tymi więzadłami wszyscy są zdrowi. Mamy możliwość spokojnej pracy przez te dwa tygodnie, co jest ważne szczególnie przed Ligą Mistrzów i witamy to z otwartymi ramionami.
[Castilla-La Mancha Media] O takim meczu jak jutro mówimy często „mecz-pułapka”. Dogrywka, zmęczenie, nastawienie rywala. Czy martwi pana koncentracja przed jutrem, regeneracja zawodników?
Nie, my jesteśmy skoncentrowani. Myślimy o jutrzejszym rywalu. Liczby mówią, że mają tylko sześć punktów, ale mówią również, że zasługiwali na zwycięstwo z Gironą, że Atlético na Metropolitano z nimi patrzyło już na zegar, że bardzo długo remisowali z Barceloną. To drużyna, którą musimy szanować. Nie idzie im dobrze, nie mają wielu punktów, ale wciąż walczą i jutro będą walczyć. Musimy być na to gotowi.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze