Mbappé: Też kiedyś będę musiał wyjechać

– Wielu wielkich zawodników, którzy naznaczyli historię futbolu, opuściło Europę tego lata i wchodzimy w nową erę. To część cyklu tego sportu i w pewnym momencie ja także będę musiał wyjechać. Nie martwią mnie te zmiany. Po prostu myślę o kontynuowaniu mojej kariery i podążaniu moją własną drogą.

– Zbliżamy się do modelu NBA, czyli sezonów z 70 meczami. Osobiście nie jestem przeciwko rozgrywaniu tylu meczów, ale wtedy nie będziemy mogli być zawsze dobrzy ani dawać publiczności spektaklu, jakiego oczekuje. W NBA zawodnicy nie rozgrywają wszystkich meczów, a organizacje wprowadziły zarządzanie obciążeniami. Jednak jeśli ja zdecydowałbym się powiedzieć „jestem zmęczony, w tę sobotę nie gram”, to nie wyszedłbym na tym dobrze. Kibic płaci za swoją wejściówkę i być może widzi cię tylko raz w sezonie, więc chce występu godnego danego nazwiska. To jest zrozumiałe.

– Nie chcę nikogo ganić, ale musimy razem znaleźć najlepsze możliwe rozwiązanie, by zarówno piłkarze, jak i kibice oraz organy zarządzające mogły je przyjąć.

– Czy wystąpię na Igrzyskach w Paryżu latem 2024 roku? Doszedłem do takiego punktu w życiu i karierze, w którym nie chcę już forsować rzeczy. Jeśli mnie o to poproszą, z chęcią bym pojechał, ale jeśli nie będzie to możliwe, zrozumiem to. Dla każdego sportowca Igrzyska Olimpijskie to wyjątkowa okazja. Ja chciałem pojechać już do Tokio, bo chcę wygrać wszystko i zapisać moje imię w historii reprezentacji Francji jako zawodnik, który był ważny.

– Komentarze o moich decyzjach? Znajdujemy się w erze przesadnego konsumowania treści, w której ludzie wiele oczekują od piłkarzy. Ja pokazałem, że presja nie wpływa na mnie negatywnie, a nawet powiedziałbym, że potrzebuję jej, by prezentować maksymalny poziom. Presja pozwala mi utrzymać stopień doskonałości potrzebny do gry na najwyższym poziomie.