Brahim: Jesteśmy Realem Madryt, takie chwile można przeżyć tylko tu
Brahim Díaz udzielił wywiadu dla klubowej telewizji po wygranym 5:3 półfinale Superpucharu Hiszpanii z Atlético Madryt. Przedstawiamy zapis rozmowy z zawodnikiem Realu Madryt.
Fot. Getty Images
Jak smakuje takie zwycięstwo, jak dziś?
Jesteśmy bardzo zadowoleni, smakuje bardzo dobrze, ponieważ kolejny raz pokazujemy, kim jesteśmy, jaką drużyną jesteśmy, jakim klubem jesteśmy. Jesteśmy Realem Madryt, takie chwile można przeżyć tylko tu. Jestem bardzo szczęśliwy z remontady, z kolegów, daliśmy z siebie wszystko. To jest Real Madryt, kolejny raz odrobiliśmy straty w meczu.
Jak przeżywałeś dogrywkę?
Rytm meczu był intensywny, później w dogrywce było trochę trudniej, ale to normalne. Przeżywało się to dobrze. Daliśmy to coś więcej, czego potrzebowaliśmy i odrobiliśmy straty, na co zasługiwaliśmy.
Opowiedz mi o tym golu, o tym sprincie, o tym wykończeniu. O wszystkim przy z tej piątej bramki!
Cóż, to jasne, że nie jestem wolnym piłkarzem (śmiech). Też nie bardzo szybkim, ale nie jestem wolny. Widziałem, że Oblak tam stoi, nie jest przyzwyczajony do biegania. Ewidentnie wygrałem z nim sprint, a później wykończyłem to niezwykle dobrze, ponieważ myślę, że to nie jest łatwy gol. Później świętowałem to w taki sposób, jaki jest Real, z pasją i do końca.
Chciałem cię o to zapytać. Jak Real świętował to zwycięstwo? Widać, że drużyna jest bardzo zjednoczona, tworzy jedną całość.
Tak, to jest rodzina. Zarówno sztab, jak i klub ogólnie, zawodnicy, jesteśmy rodziną.
Na koniec, Brahim, jesteś napastnikiem, goleadorem, ale też jesteś zawodnikiem, który gra zespołowo. Ostatnio defensywa daje drużynie bardzo dobre wyniki w ofensywie. Dziś bramkę zdobyło trzech z czterech obrońców, którzy weszli w pierwszym składzie. We wcześniejszym meczu zwycięstwo dał Rüdiger, wcześniej Lucas. Jak oceniasz tych, którzy grają z tyłu?
Cóż, są bardzo dobrzy. To jasne, że obrońca w pierwszej kolejności musi bronić i robią to bardzo dobrze, ale jeśli dają ci tę dodatkową wartość z przodu, te bramki, to drużyna jest za to wdzięczna. Przede wszystkim w trudnych momentach, które dziś mieliśmy w pewnych fragmentach meczu. Jestem z nich bardzo zadowolony, ponieważ, jak powiedziałem, jesteśmy rodziną i ten, który strzela gola, ten, który asystuje, ten, który broni, stanowimy zgraną grupę.
Po finał!
Po finał, jasne!
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze