Advertisement
Menu
/ relevo.com

Kłopot bogactwa

Carlo Ancelotti wreszcie może odetchnąć. Końcówka poprzedniego roku stała pod znakiem kolejnych kontuzji, ale izba chorych się opróżnia. Nie licząc graczy z bardzo poważnymi urazami, w zasadzie tylko Lucas Vázquez nie trenuje na pełnych obrotach.

Foto: Kłopot bogactwa
Fot. Getty Images

Kadra powoli dobija do optymalnego kształtu, co stwarza trenerowi dylematy praktycznie w każdej formacji. W zasadzie tylko środek obrony, gdzie pole manewru pozostaje niewielkie, jest w pełni zdefiniowany. Na pozostałych pozycjach – do bramki do ataku – trwa zaciekła walka o pierwszy plac. 

Pierwszą zagadką niezmiennie jest obsada bramki. Ancelotti pod koniec 2023 roku zapowiedział, że wybierze podstawowego golkipera, ale po przerwie świątecznej retoryka szkoleniowca nieco się zmieniła. Na ten moment Carletto wychodzi z założenia, że bronić będzie ten, kto w danej chwili jego zdaniem bardziej będzie na to zasługiwał. Podkreśla też, że jego wybór na Superpuchar Hiszpanii wcale nie będzie jednocześnie wyborem na resztę sezonu. Faworytem mimo wszystko wydaje się Kepa, który cieszy się większym zaufaniem sztabu szkoleniowego niż Łunin. 

W bloku defensywnym trzy nazwiska są pewne. Mowa o Carvajalu, Nacho i Rüdigerze. Wciąż jednak nie wiadomo, na kogo Carlo ma zamiar stawiać najczęściej na lewej obronie. Kandydatów jest trzech: Fran, Mendy lub Camavinga. Pierwszy z wymienionych dobrze spisywał się w poprzednich potyczkach, drugi wraca po kontuzji mięśniowej, występu ostatniego w Rijadzie nie da się zaś wykluczyć. Przy wszystkich dostępnych środkowych pomocnikach Ancelotti ponownie może zacząć stawiać na Eduardo na boku obrony. 

Największe przeludnienie tyczy się właśnie drugiej linii. Przede wszystkim należy się zastanowić, czy trener dalej będzie stawiać na ustawienie 4-4-2, choć wszystko wydaje się na to wskazywać. Przy tym założeniu do gry w środku mamy aż sześciu kandydatów: Kroosa, Tchouaméniego, Camavingę, Modricia, Valverde i Ceballosa. Niektórzy z wymienionych mogą jednak występować również bliżej prawej strony. Po lewej niepodważalne miejsce ma Bellingham. 

Włoski szkoleniowiec w pełni odzyskał zaufanie do Kroosa, który sezon rozpoczynał jako rezerwowy. Niemiec w tym momencie jest nietykalny i trudno sobie wyobrazić, by w kluczowych starciach miał on nagle wypaść z wyjściowej jedenastki. Sprawia to, że konkurencja o pierwszy plac staje się jeszcze bardziej zażarta. 

Z przodu z założenia oba miejsca zarezerwowane są dla Rodrygo i Viniciusa. W praktyce dobra postawa Brahima daje Ancelottiemu do myślenia. Wszechstronność Diaza gra zdecydowanie na jego korzyść, ponieważ komfortowo czuje się on praktycznie na każdej pozycji w ataku. Jakkolwiek patrzeć, wszędzie jednak panuje olbrzymia rywalizacja. 

Wnioski, jakie Ancelotti wyciągnął w ostatnim czasie, są takie, że w jego oczach drużyna wyszła podbudowana z kryzysu spowodowanego urazami. Piłkarze zaczynający sezon jako rezerwowi postawili kilka kroków do przodu i teraz są poważnie brani pod uwagę do regularnej gry od początku. Carlo stoi przed błogosławionym problemem bogactwa. Trzeba też przy tym zaznaczyć, że w zespole niezmiennie panuje świetna atmosfera, a piłkarze umieją cierpliwie czekać na swoją szansę. Przed potyczką z Atlético niemal każdy członek zespołu ma jednak równe szanse na występ. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!