Kontrakt bez klauzuli
Umowa z trenerem potwierdza długoterminową strategię Realu Madryt. Ancelotti wie, że musi pracować pod presją i odnosić sukcesy, bo to jedyny gwarant pozostania w klubie.
Fot. Getty Images
Real jest zadowolony z Ancelottiego, a szkoleniowiec jest szczęśliwy, że może trenować madrycką drużynę, przedłużając w ten sposób marzenie, które dla niego nigdy się nie skończy. Nowa umowa, która obowiązuje do czerwca 2026 roku, jest czymś więcej niż tylko oznaką wsparcia i zrozumienia między klubem a trenerem. To coś znacznie więcej. Przede wszystkim pokazuje, że Królewscy poruszają się w ramach ustalonej strategii i że nic i nikt nie może jej warunkować, co było widoczne w ciągu ostatniej dekady.
Ta linia działania podyktowała przedłużenie kontraktu z trenerem, co w ostatnich latach miało miejsce tylko w przypadku Zizou, ale w zupełnie innych okolicznościach niż te, w których znalazł się obecnie włoski trener. Umowa została zawarta szybko, bez negocjacji wykraczających poza deklarację intencji. Wszystko to odbyło się w ramach spotkań, które trener i prezes odbywają w Valdebebas, wiele z nich z José Ángelem Sánchezem jako świadkiem, a wszystko zostało uzgodnione przed świętami Bożego Narodzenia.
Wszystko było bardzo proste. Do tego stopnia, że nie były potrzebne żadne specjalne klauzule. Niektóre z nich są oczywiste, takie jak klauzula sukcesu lub porażki, maksyma Realu Madryt w ostatnich latach, która jasno pokazuje, że ciągłość musi iść w parze z triumfem, z tą częścią DNA Madrytu, która mówi o zdobywaniu tytułów.
Pierwszym, który o tym wie, jest nie kto inny jak Carlo Ancelotti. Co więcej, on to lubi. Jest to związane z jego pracą i odpowiedzialnością jako głównego trenera Realu Madryt. Lubi to, ponieważ jest zwycięzcą i rozumie, że presja jest fundamentalną częścią pracy, którą wykonuje. Rozumie, że nie ma potrzeby nawet o tym mówić. Co więcej, ma absolutne zaufanie do tego, co może osiągnąć z drużyną, którą posiada, a także do strategii klubu, jeśli chodzi o podpisywanie umów.
Gest Realu Madryt polegający na przedłużenie kontraktu trenera w środku sezonu jest czymś, co należy docenić i świadczy o pełnym zaufaniu do pracy Ancelottiego, chociaż ostatecznym sprawdzianem tego, co zostało zrobione, zawsze jest liczba tytułów, począwszy od Superpucharu Hiszpanii, który służy jako poduszka, aby stawić czoła reszcie sezonu z pewnym spokojem, zwłaszcza jeśli najpierw pokonają Atlético, a następnie zwycięzcę meczu Barcelony z Osasuną.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze