Plan Arandiny na koszulki zawodników Realu

Wymiana koszulek po zakończeniu meczu to jedna ze sportowych tradycji, która często pozwoli na chwilę zapomnieć o sportowej rywalizacji. W Copa del Rey, gdzie piękno sportu łączy drużyny z niższych klas rozgrywkowych z największymi klubami hiszpańskiej piłki, ten moment często jest przeżywany z jeszcze większymi emocjami. Piłkarze Arandiny nie chcą pozostawić niczego przypadkowi i zorganizowali się tak, by w Święto Trzech Króli po meczu z Realem Madryt każdy wyjechał ze stadionu z niezapomnianym przeżyciem.

„W szatni rzuciłem pomysł, by spróbować zebrać jak najwięcej koszulek, ponieważ na koniec wszyscy chcemy mieć tę samą koszulkę. Myślę, że najpiękniejsze z tego meczu, to mieć wspomnienie. A jeśli Real może nam podarować więcej koszulek, to jeszcze lepiej”, mówi w rozmowie z dziennikiem MARCA Jorge González 'Pesca', kapitan i bohater meczu z Cádizem w drugiej rundzie Pucharu Króla.

Jeśli Zinédine'owi Zidane'owi udało się przekonać Davida Beckhama do przyjścia do Realu Madryt podczas wymiany koszulek po meczu z Manchesterem United („Zidane zbliżył się do mnie, podał mi rękę i zapytał: «Przychodzisz do Realu?». Podobał mi się ten moment”, wspominał Anglik), to plan Arandiny po końcowym gwizdku sobotniego meczu wydaje się mieć jeszcze mniej wad. Piłkarze z Aranda de Duero ustalili, że najsprawiedliwiej będzie, jeśli rozlosują między sobą koszulki, które otrzymają po meczu z Los Blancos. „Myślę, że najpiękniej będzie, jeśli wszyscy będziemy mieć wspomnienia, najpiękniej byłoby zebrać wszystkie możliwe i później, następnego lub jeszcze kolejnego dnia, rozlosować je podczas treningu. Dzięki temu wszyscy wrócą do domu z upominkiem”, dodaje defensor.

List do Trzech Króli
Virginia Martínez, prezeska Arandiny, w rozmowie z MARCĄ zdradziła, że sposób, w jaki Real Madryt traktował jej klub od momentu losowania był wyśmienity. Po wymianie telefonów Królewscy pomagali jej drużynie we wszystkim, czego potrzebowała, by jak najlepiej przygotować to spotkanie.  Kontakty między klubami były tak dobre, że w międzyczasie Virginia Martínez wysłała do Królewskich… list z życzeniami piłkarzy, w którym ci opisują, kogo koszulki chcieliby dostać z okazji Święta Trzech Króli.

MARCA miała okazję zapoznać się z tą listą. Do losowania koszulek otrzymanych po meczu dojdzie później, jednak dzięki wysłaniu listy każdy z piłkarzy zapewniłby sobie koszulkę tego, kogo naprawdę chciałby dostać. I tu mała niespodzianka, ponieważ Luka Modrić wygrał z fenomenem Jude'a Bellinghama, który wydawał się przyćmiewać wszystkie gwiazdy Królewskich. To właśnie o koszulkę Chorwata zabiega najwięcej graczy Arandiny, bo aż 9. Daleko za Lukitą są Bellingham (3), Toni Kroos czy Rodrygo (po 2). Warto dodać ciekawy przypadek Átomo, który chciałby otrzymać koszulkę Nacho, ponieważ defensor jest idolem jego siostry. Bramkarze Arandiny, Adri i Jara, wybrali koszulki odpowiednio Kepy i Courtois. Listę życzeń zamyka Ayoub, który chciałby otrzymać camisetę Viniego. Pełną listę prezentujemy poniżej.