Advertisement
Menu
/ marca.com

MARCA: Juni Calafat ruszył na polowanie na stopera

Real Madryt nie przepada za zimowymi transferami. Kontuzja Alaby sprawia, że tym razem klub musi zmienić swoje podejście. Juni Calafat szuka nowego stopera dla Królewskich.

Foto: MARCA: Juni Calafat ruszył na polowanie na stopera
Fot. Getty Images

Nikt w Realu Madryt nie skarżył się na kontuzje, nawet na plagę zrywania więzadeł krzyżowych. Nie wspominając już o absencjach Viniciusa, Camavingi, Tchouameniego, Carvajala Szefowie klubu zdecydowali się ściągnąć tylko zastępstwo dla Courtois. Po wypadnięciu Militão Ancelotti zdecydował, że zostaje z tym co ma, a teraz musi czekać na nowego defensora, gdyż w tym sezonie nie zagra już Alaba. Nie ma innej opcji, przynajmniej na razie.

Początkowy pomysł niewzmacniania środka obrony budzi już w klubie wewnętrzną debatę. A wszystko dlatego, że w pierwszym meczu bez Austriaka i Brazylijczyka z czerwoną kartką wyleciał Nacho. Było to już jego drugie wyrzucenie z boiska w tym sezonie. Potrzeba ściągnięcia nowego obrońcy istnieje, ale włoski trener na razie uznał za stosowne postawić na Tchouaméniego, którego testował już wcześniej jako stopera. Szkoleniowiec rozmawiał z Rüdigerem, aby przekonać go o zaletach Francuza, które ten może uwypuklić w środku obrony.

Problem w tym, że pomimo pomocy Auréliena, para utworzona przez Rüdigera i Nacho zaczyna tracić zaufanie osób zarządzających w Valdebebas. Środkowy obrońca to delikatna pozycja, co pokazał mecz z Alavés. Konsekwencją jest to, że Juni Calafat musiał ruszyć do pracy i uruchomić radar poszukiwawczy, który na razie ograniczał się do śledzenia młodych stoperów mających trafić do klubu latem 2025 r.

Jako pierwsze w mediach pojawiło się nazwisko Rafy Marína, zawodnika wypożyczonego do Alavés, wobec którego Real Madryt w ostatnich dniach nawet palcem nie kiwnął. Umowa wypożyczenia obowiązuje przez rok i Królewscy nie planują go skracać. Inna sprawa to to, co zrobi klub latem w stosunku do młodego defensora. Wiele zależy od decyzji Nacho o pozostaniu lub nie. Nikt nie myśli także o powrocie Varane'a ani ściągnięciu innego tego typu obrońcy. Prawda jest taka, że ​​teraz opcja kupna piłkarza zaczyna być rozważana jako możliwa, ale aby to zrobić, zarząd musi wskazać kogoś, kto uwiedzie prezesa. Do tej pory nie miało to miejsca. 

Zeszłego lata, gdy słyszano i czytano wszelkiego rodzaju plotki (zaczynając od Mbappé), Real Madryt miał jasny pomysł, aby nie zamykać drzwi do transferu. Niewielu w to wierzyło, ale okienko klub zamknął bez zakupu, poza ściągnięciem Gülera w pierwszych dniach lipca. Teraz pomysł transferu istnieje, ale warunki są inne. Od głośnego „Nie” Real w ciągu kilku dni zmienił podejście na: „Do końca okienka wszystko może się zdarzyć”. Taka jest rzeczywistość, czyli na razie mało konkretna.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!