Czeryszew: Byłoby dobrze, gdyby Villarreal pokonał Real
Dienis Czeryszew w wywiadzie dla dziennika AS wspomina czasy swojej gry dla Realu Madryt oraz Villarrealu. Opowiada też o Wenecji, mieście zespołu w którym aktualnie gra.
Fot. Getty Images
Jak często korzystasz z gondoli?
Nie w tygodniu, bo mieszkam w Mestre, małym miasteczku niedaleko naszego ośrodka treningowego, położonym na tak zwanym „kontynencie” i jeżdżę samochodem. Ostatni trening jednak przed każdym meczem robimy na stadionie i żeby się tam dostać, podróżujemy vaporetto (rodzaj autobusu wodnego). Jeśli gramy u siebie zostajemy w Murano i na mecz ponownie płyniemy kanałami wodnymi, to jedyny sposób na poruszanie się, przynajmniej jeśli chcemy szybko się tam dostać.
Czy w mieście nadal jest wielu turystów?
Tak, zwłaszcza w weekendy. Wszędzie jest mnóstwo ludzi. Jeśli wybieramy się na lunch lub kolację w sobotę-niedzielę, trudno jest nawet przejść się pieszo, bo jest pełno turystów, dlatego zazwyczaj wykorzystujemy trochę czasu w tygodniu, aby spokojnie pójść na spacer, napić się kawy lub iść do restauracji. Kiedy ktoś mnie odwiedza, zwiedzamy miasto, które jest historycznym cudem.
Twój zespół radzi sobie bardzo dobrze…
Tak, jesteśmy drudzy, jeden punkt za Parmą i przed Como Cesca Fàbregasa. Mamy dobrą drużynę i sztab trenerski, który dobrze radzi sobie w trudnych sytuacjach. Zacząłem mniej grać i teraz częściej jestem zmiennikiem. Jest wielu młodych zawodników i trener prosi mnie, abym pomógł im swoim doświadczeniem, zarówno na boisku, jak i poza nim.
Z pięciu drużyn, w których grałeś jako senior, którą lubisz najbardziej?
Miałem bardzo szczęśliwe momenty, a inne... nie za bardzo, ale nie mogę wybrać jednej. Nawet w Sportingu Gijón, gdzie zacząłem grać jako dziecko, byłem bardzo szczęśliwy. To oczywiste, że Real Madryt jest wyjątkowy, ponieważ to właśnie on dał mi szansę debiutu w dorosłym futbolu. Zawsze będę mu wdzięczny. W Villarrealu i Valencii też przeżyłem wspaniałe chwile. Nie zapominam także o reprezentacji Rosji, z którą mogłem grać na mistrzostwach Europy i mundialu.
W meczu Real - Villarreal nie będziesz za żadną z drużyn?
Bardzo doceniam obie. Chcę, żeby Real wygrał ligę, to dla mnie jasne; ale jeśli Villarreal wygrałby ten mecz... to byłoby dobrze, ponieważ bardziej potrzebują punktów. Chcę tego też ze względu na powrót Marcelino.
Czy to trener, który wyciągnął z ciebie najwięcej?
Oczywiście, że tak. Wiedział, jak mnie zrozumieć, zmotywować i wydobyć ze mnie to, co najlepsze. Jest świetnym szkoleniowcem.
Czy w Villarreal spotkałeś się także z Aleixem Garcíą?
Przez kilka miesięcy. Był w drużynie rezerw i od czasu do czasu chodził z nami na treningi. Miał już dużą jakość, ale sukces przychodził powoli, ponieważ w wielu przypadkach nie jest łatwo szybko odnieść sukces, niezależnie od tego, jak dobry jesteś. Trzeba próbować różnych sposobów.
W Realu byłeś z Cristiano, Benzemą, Kaką czy Xabim Alonso… Czy był ktoś, kto wpłynął na ciebie szczególnie?
Kiedy jeszcze nie grałem w pierwszej drużynie, poszedłem na stadion jako członek Juvenilu i byłem pod wrażeniem Gutiego za jego umiejętność zmieniania przebiegu meczu wchodząc z ławki rezerwowych. Potem spotkałem go na treningu z Pellegrinim i byłem zdumiony jego jakością. Później poznałem Özila, który był podobny ze względu na ogromną klasę. Cristiano oczywiście zrobił na mnie wrażenie, ale ja kochałem Benzemę, ponieważ nie był w ogóle samolubny, pomimo swojego wielkiego talentu.
Gdzie byłbyś teraz, gdybyś nie łapał tylu kontuzji?
Teraz jest z tym znacznie lepiej, ale gdybym bardziej przykładał się do pracy na siłowni i ćwiczeń, oszczędziłbym sobie wielu kłopotów z kontuzjami mięśniowymi. Może zrozumiałem to za późno. Marcelino również mi to uświadomił, jest to coś wysoce zalecanego dla zawodowego piłkarza. Nieprzyjemna część treningu, którą musisz wykonać.
We Włoszech to chyba obligatoryjne?
Tak, traktują to bardzo poważnie. Wykonuję teraz więcej ćwiczeń gimnastycznych i siłowych niż we wcześniejszych sezonach.
W Realu miałeś Mourinho, a w reprezentacji Rosji Capello. Kto był bardziej wymagający?
Obaj byli twardzi i to dobrze, bo jeśli twój trener taki nie jest, to się rozluźniasz. Wolę tego typu trenerów, którzy nas przyciskają i zmuszają do utrzymania koncentracji. Zawsze radziłem sobie z nimi lepiej niż z innymi „miększymi”, jeśli można ich tak nazwać. Tak czy inaczej, miałem twardszego od nich...
Masz na myśli Czerczesowa, selekcjonera Rosji?
Dokładnie. To osoba, która nawet nie mówiąc, budzi ogromny szacunek. Kiedy był obecny, widać to było po atmosferze w szatni. To było jak mieszanina strachu i szacunku. W każdym razie spisywałem się u niego bardzo dobrze, strzeliłem wiele goli, a moje występy były dobre.
Jako skrzydłowy uważasz, że Real potrzebuje Mbappé mając już Viníciusa i Rodrygo?
Trudno odrzucić Mbappé, ale jeśli ma zająć miejsce Joselu, z którym grałem przez dwa lata w Castilli, lepiej niech Real go nie bierze (śmiech). Darzę Joselu wielką przyjaźnią i chcę, żeby nadal strzelał gole.
Jacy są obecnie najlepsi skrzydłowi na świecie?
Jestem zachwycony Rodrygo, jest wyjątkowy. Ja też kocham Viníciusa. Obaj są o krok przed resztą, wydaje się, że mają do dyspozycji dodatkowy bieg.
Jak oceniasz Bellinghama?
Jak zjawisko. Zjada wszystkie inne talenty. Gra z entuzjazmem, widać, że koledzy z drużyny mu ufają, co dodaje mu większej pewności siebie. Świetnie decyduje o wynikach meczów i jeśli będzie to kontynuował, może zostać królem strzelców ligi. To jasne.
Latem będą mistrzostwa Europy, ale Rosja nie może wziąć w nich udziału. Jesteś zły z tego powodu?
To nieprzyjemna sytuacja. Mam nadzieję, że już niedługo pozwolą nam, rosyjskim graczom, brać udział turniejach, bo nie jesteśmy za nic odpowiedzialni i nie mamy nic wspólnego z polityką. Lubimy rywalizować z najlepszymi. Mam nadzieję, że ten konflikt szybko się zakończy i wszystko wróci do normy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze