Zagadka Vallejo
Wypożyczony do Granady Jesús Vallejo z powodu powracających kontuzji zdołał rozegrać w tym sezonie zaledwie 96 minut w dwóch spotkaniach. Teraz ponownie się nie wyrobił, aby zdążyć na mecz z Realem Madryt.
Fot. Getty Images
Gdy Jesús Vallejo otrzymał telefon z Granady, to ani przez chwilę się nie zawahał: „Odrzuciłem jakiekolwiek inne opcje, gdy zobaczyłem, że jest szansa na powrót do Granady”. W ten sposób hiszpański stoper rozpoczął swój trzeci etap w Andaluzji, aby odciąć się od roli wiecznego rezerwowego, jaką regularnie odgrywał w drużynie Carlo Ancelottiego.
Na ten moment jednak nic nie potoczyło się po myśli ani samego zawodnika, ani Granady. 26-latek zdołał rozegrać zaledwie 96 minut na przestrzeni dwóch ligowych meczów – pierwszy skład w debiucie z Atlético Madryt i końcówka spotkania z Barceloną. Wszystko to z powodu cały czas powracających problemów ze ścięgnami udowymi, przez które Vallejo nie potrafi złapać odpowiedniej regularności. Teraz przy okazji wizyty Granady na Santiago Bernabéu hiszpański defensor ponownie nie znalazł się w kadrze meczowej i wciąż nie wiadomo, kiedy będzie gotowy do gry.
A jeszcze przed startem sezonu 2023/24 z Vallejo wiązane były na Nuevo Los Cármenes bardzo duże nadzieje. Po dwóch poprzednich sezonach, w których zgromadził w sumie tylko 546 minut na przestrzeni czternastu meczów, opuścił Madryt w poszukiwaniu regularności i przede wszystkim gry. I tym razem to nie decyzje techniczne, ale właśnie przeciągające się kontuzje i rehabilitacje stoją Hiszpanowi na przeszkodzie do pierwszego składu.
Vallejo miał najpierw za sobą mocno rwany okres przygotowawczy i przyśpieszył swój powrót na mecz z Atlético, po którym doznał poważniejszej kontuzji ścięgna. Następnie do kadry wrócił dopiero na początku października, a na boisku pojawił się na ostatnie sześć minut meczu z Barceloną. To wystarczyło, aby doszło do odnowienia się tego samego urazu. Teraz wszyscy w Granadzie liczą na to, że wciąż wypożyczony z Realu Madryt Vallejo rozpocznie niebawem swój powrót na dobre.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze