Advertisement
Menu
/ as.com

Ceballos znów zaczyna od początku

Dani Ceballos jest przyzwyczajony do pływania pod prąd. Tym razem jednak jego kierunek gra na korzyść. Pomocnik w najbliższym czasie może na nowo wrócić w łaski Ancelottiego.

Foto: Ceballos znów zaczyna od początku
Fot. Getty Images

Największą zmorą Hiszpana od samego początku były kontuzje. Dwa sezony temu uraz doznany podczas Igrzysk Olimpijskich, który początkowo wydawał się zwyczajnym skręceniem kostki, koniec końców okazał się o wiele poważniejszy i wykluczył go z gry na kilka miesięcy. Pierwsze spotkanie rozegrał dopiero w styczniu, a przedtem Ancelotti nawet nie miał okazji mu się dobrze przyjrzeć na treningach po dwuletnim wypożyczeniu do Arsenalu.

W poprzedniej kampanii Ceballosowi udało się przedryblować poważniejsze kontuzje (był niedysponowany w zaledwie sześciu meczach), jednak teraz znów wróciły dawne demony. Dani przez kłopoty mięśniowe ponownie przegapił okres przygotowawczy i start sezonu, łącznie pauzował przez dwa i pół miesiąca. Kiedy zaś już powoli wracał na wysokie obroty, przed starciem z Sevillą kolejny raz musiał udać się do gabinetu lekarskiego przez problemy z mięśniem czworogłowym. Ponownie ujrzeliśmy go dopiero w ostatniej potyczce z Kadyksem. Teraz zaś nadeszła pora, by na nowo odbudowywać swoje miejsce w hierarchii.

Przed konfrontacją z ekipą Cádiz pomocnik zebrał łącznie zaledwie 73 minuty. Na południu Hiszpanii dorzucił kolejne 20, podczas których udowodnił, że problemy zdrowotne już za nim. Po ostatnim gwizdku na konferencji prasowej chwalił go Carlo Ancelotti. – Uważam, że wyglądał bardzo dobrze. Przy naszym sposobie gry będzie czuł się komfortowo na boisku. Ma dużą jakość i gra zespołowo. Pomoże nam. Długo był nieobecny, jednak teraz na szczęście wraca i to w dobrym stylu – stwierdził Włoch. W obliczu dłuższych urazów Tchouaméniego i Camavingi środek pola nie jest już tak przeludniony. Biorąc zaś pod uwagę lekki uraz Modricia, Ceballos wydaje się wręcz niezbędny w najbliższym czasie.

Od momentu powrotu z Arsenalu kontuzje mocno krzyżowały Ceballosowi plany. Tak czy inaczej, na korzyść Daniego gra kilka kluczowych czynników. Przede wszystkim cieszy się zaufaniem zarówno ze strony klubu, jak i trenera. Nawet jeśli Hiszpan grywał rzadziej, szkoleniowiec zawsze bardzo ciepło wypowiadał się o swoim podopiecznym, przyznając wręcz, że niewielka liczba minut, jakie otrzymywał, nie jest sprawiedliwa. W poprzednim sezonie Ceballos miewał okresy świetnej gry, zwłaszcza na półmetku. Między 17. i 23. kolejką zanotował siedem występów od początku z rzędu. Do tego był kluczowym ogniwem w pucharowych triumfach nad Vllarrealem i Atlético. Forma ze stycznia i lutego tego roku pozwoliła mu zapracować sobie na przedłużenie kontraktu do 2027 roku.

Zaufanie działało jednak w obie strony. Sam zawodnik przystał na parafowanie nowej umowy, ponieważ go ona satysfakcjonowała. Pomimo faktu, że Dani miał na stole wiele ofert, a do tego zdawał sobie sprawę z gigantycznej konkurencji w składzie, postanowił zostać w Madrycie. Piłkarz zaufał jednak obietnicom Ancelottiego. Teraz gdy Ceballos jest już w pełni zdrowy, przekonamy się, czy trener dotrzyma danego słowa. Jakkolwiek patrzeć, obecna sytuacja kadrowa skłania do wniosku, że Dani w najbliższym czasie po prostu musi grać. Andaluzyjczyk znów zaczyna swoją drogę od początku, ale jest daleki od składania broni. Jak sam kiedyś stwierdził, tam, gdzie niektórzy widzą problemy, inny szukają rozwiązań.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!