Advertisement
Menu
/ marca.com

MARCA: Real nie przeprowadzi zimą żadnego transferu

Królewscy nie wierzą w zimowe okno transferowe. Wszystko wskazuje na to, że styczeń 2024 roku nie będzie pod tym względem wyjątkiem i Real ponownie po nikogo nie sięgnie.

Foto: MARCA: Real nie przeprowadzi zimą żadnego transferu
Fot. Getty Images

W ostatnich dniach rozgrzały się plotki na temat potencjalnych wzmocnień Realu Madryt w zimowym oknie transferowym, które rozpocznie się 2 stycznia i zakończy się z początkiem lutego. Dla działaczy Realu Madryt nie ma to jednak żadnego znaczenia, ponieważ dla nich okno jest zamknięte, zanim jeszcze się rozpoczęło. MARCA twierdzi, że nie ma możliwości przeprowadzenia jakiegoś transferu. Klub wierzy w obecną kadrę i to, co może dać. Na Bernabéu uważa się, że wszelkie plotki, które będą się pojawiać, będą „w interesie agentów, a nie Realu Madryt”. 

Pierwszym, który dowiedział się o zimowej pasywności, był Carlo Ancelotti. Włoch wierzy w swoich zawodników i wie, że ewentualne dziury będą pokrywane tymi, którzy już są do dyspozycji trenera i są na co dzień w Valdebebas.

Drzwi wejściowe są zamknięte, ale… to, czy ktoś odejdzie, zależy od samych zawodników. Działacze i sztab szkoleniowy nie planują żadnych odejść, ale to sami piłkarze będą decydujący. MARCA uważa, że klub nikomu nie wskazał odejścia jako najlepszej możliwości. Zimą 2023 roku Dani Ceballos miał kilka propozycji, ale to on jako pierwszy chciał zostać w Realu, co zakończyło się podpisaniem nowego kontraktu. Madrytczycy zauważyli, że Hiszpan nadal może coś wnieść do Realu. Podobnie było z Nacho, ale on nawet nie słuchał ofert.

W sierpniu kontuzja Militão uruchomiła alarm, ale w Valdebebas zachowano spokój. Nie szukano wzmocnienia za wszelką cenę, które z czasem mogłoby stać się problemem w kadrze. Rehabilitacja Brazylijczyka przebiega bez zarzutu i można się spodziewać, że wszystkie terminy zostaną spełnione. Oczekuje się, że w marcu będzie mógł wrócić do zespołu. Sytuacja z Courtois była i jest zupełnie inna, co pokazało przyjście Kepy. Z bramkarzem nie ma pośpiechu.

Z Florentino Perezem za sterami Real Madryt rzadko pojawiał się na zimowym rynku transferowym. Klub nie wierzy, by ten okres był odpowiedni na sprowadzanie nowych zawodników. Adebayor, Diego López, Brahim, Lucas Silva, Reinier i Gravesen to kilka z nazwisk, które dołączyły do madrytczyków w styczniu i na dłuższą metę żaden z nich nie zaistniał w drużynie. W awaryjnych sytuacjach pozostaje też postawienie na canterę. Ulubieńcem sztabu szkoleniowego jest Nico Paz i nie można wykluczyć, że dziś zadebiutuje w pierwszym zespole, który zagra u siebie przeciwko Rayo.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!