Efekt domina po kontuzji Tchouaméniego

W Realu Madryt nie może być zbyt pięknie. Konsekracja Jude'a Bellinghama w Klasyku, zwycięstwo na stadionie odwiecznego rywala, fotel lidera La Ligi. Wydawało się, że wszystko układa się perfekcyjnie, jednak mecz z Barceloną przyniósł też złe wiadomości w postaci kontuzji.

Tuż po godzinie 10:00 w niedzielę klub poinformował o urazie Auréliena Tchouaméniego, u którego służby medyczne zdiagnozowały niekompletne złamanie przewlekłe w śródstopiu lewej stopy. Na szczęście uraz nie wymaga interwencji chirurgicznej, jednak zmusza Francuza do pauzy na okres od 6 do 8 tygodni. Piłkarz opuszczał Estadi Olímpic Lluís Companys kulejąc, a na portalu X poinformował, że urazu doznał w końcówce pierwszej połowy.

Ta bolesna strata wymusza na Carlo Ancelottim szukanie rozwiązań w ustawieniu środka pola, ponieważ Tchouaméni jest czwartym piłkarzem z największą liczbą rozegranych minut w bieżącym sezonie. Ponadto Francuz wracał do swojej najlepszej dyspozycji, którą prezentował przed ubiegłorocznym mundialem, dlatego jego zastępca będzie miał wysoko postawioną poprzeczkę.

Wszystko wskazuje na to, że Tchouaméniego na pozycji pivota zastąpi Eduardo Camavinga. Według Ancelottiego to jego naturalna pozycja, gdzie Francuz może pokazać pełen wachlarz swoich umiejętności. To też zawodnik, który spośród wszystkich w obecnej kadrze najwięcej razy grał jako „szóstka”. Camavinga w meczu z Bragą wystąpił jako pivot i jego gra defensywna była co najmniej dobra. 

Inną opcją, która też podoba się Ancelottiemu, jest ustawienie w tej strefie Toniego Kroosa. W poprzednim sezonie Niemiec wielokrotnie grał jako najniżej ustawiony pomocnik, wspierany przez Lukę Modricia i Fede Valverde. Takie rozwiązanie dawało drużynie lepsze wyjście z piłką oraz umożliwiało grę w pierwszym składzie Modriciowi. Niemniej, rewanżowy półfinał Ligi Mistrzów z Manchesterem City w poprzednim sezonie pokazał, że Kroos nie ma ani takich umiejętności gry defensywnej, ani kondycji, by zabezpieczać środek pola na tej pozycji.

Ostateczna decyzja co do zastępstwa Tchouaméniego może wpłynąć na pozycję lewego obrońcy. Jeśli za Francuza grać będzie Kroos, to do obrony wróci Camavinga, który grał na tej pozycji w drugiej połowie Klasyku.  Sęk w tym, że lewa obrona to miejsce, na którym nikt do końca nie może się ustatkować. Sezon na tej pozycji rozpoczął Fran García, jednak popełniane przez niego błędy i powrót Ferlanda Mendy'ego sprawiły, że Hiszpan stracił miejsce w wyjściowej jedenastce. Mendy wydaje się najlepszą opcją do gry na lewej obronie, choć w meczu z Barceloną został zdjęty (wszystko wskazuje na to, że z ostrożności i nie doznał żadnej kontuzji mięśniowej). Mimo że Francuz dość często wypada z powodu różnych urazów, to Ancelotti cały czas wierzy w niego i jego umiejętności w grze obronnej.

Pozostałymi, nieco mniej możliwymi opcjami, są Nacho lub David Alaba. Hiszpan może zagrać na lewej obronie lub na pozycji stopera i „przestawić” na lewą obronę Austriaka. Niezależnie od wszystkiego, Ancelotti musi podjąć takie decyzje, by drużyna nie odczuła braku Tchouaméniego i by kontuzja Francuza nie wpłynęła negatywnie na dynamikę zespołu.