Fankluby Realu Madryt proszą klub o zablokowanie Ultras Sur

Ponad 70 oficjalnych fanklubów Realu Madryt podpisało się pod listem otwartym do klubu, w którym poinformowano, że na sektor gości w Bradze wpuszczono około 100 członków grupy Ultras Sur: chuliganów nazywających się kibicami Królewskich, z którymi ci zerwali relacje w 2013 roku. Peñe wyrażają ubolewanie, że ci fani ciągle dostają bilety na mecze, obrażają na nich pozostałych kibiców Realu obecnych na stadionie i plamią wizerunek klubu.

Media podkreślają, że Ultras Sur mają blokowany dostęp do Santiago Bernabéu, ale grupie udaje się pozyskiwać bilety wyjazdowe poprzez ich odsprzedaż przez fankluby lub inne drogi. Podobna sytuacja miała miejsce w Bradze, o czym w odpowiedzi dla mediów mówi sam klub:

„Te bilety sprzedali ludzie z Bragi na inne sektory, czego nie można robić zgodnie z przepisami UEFA (gdyż kibice gości mogą nabywać bilety na mecz jedynie przez klub gości). Portugalska policja zdecydowała się połączyć tę grupę z kibicami, którzy mieli bilety od Realu Madryt. Już na starcie meczu klub złożył w tej sprawie skargę do Delegata UEFA, Bragi oraz miejscowej policji”.

Przedstawiciele fanklubów podsumowują: „To nie są madridistas, a zadeklarowani wrogowie madridismo, których nikt nie odróżni od ich kuzynów z Frente Atlético, którzy przyjeżdżają obrażać i zastraszać kibiców Realu Madryt. Jaki jest sens wpuszczania ich na miejsca zarezerwowane dla kibiców Realu? Żaden. Dziesiątki z nich to jednak socios klubu, który 10 lat po wyrzuceniu ich organizacji przemocowej ze Stadionu nie potrafi zablokować ich obecności - zawsze agresywnej, zawsze szkodzącej współżyciu i zawsze atakującej spokojnych kibiców - na wyjazdach naszego zespołu”.