Rodrygo: Dziękuję, trenerze

Jak duże chęci miałeś, by ponownie strzelić gola?
Ogromne! Prawda jest taka, że miałem pecha, próbowałem na wszystkie sposoby, ale nie chciała wejść, gole nie przychodził. Rozgrywałem dobre mecze, ale nie wchodziła mi. Jednak dobre w futbolu jest to, że dziś nie zagrałem zbyt dobrze i strzeliłem. Myślę, że to jest dobre w futbolu. Jestem bardzo szczęśliwy z powrotu do strzelania i ze zwycięstwa mojej drużyny. Mamy nadzieję, że tak będzie dalej.

Do tego strzeliłeś w Lidze Mistrzów w bardzo ważnym meczu, by utrzymać zwycięską serię.
Tak, tak, zdobycie bramki w Lidze Mistrzów to zawsze coś wyjątkowego. Wszyscy wiedzą, że to bardzo wyjątkowe dla mnie rozgrywki. Jestem bardzo szczęśliwy z gola i ze zwycięstwa. Jak już powiedziałem, oby tak dalej, bo nachodzą ważne rzeczy.

Wsparcie kolegów. W dobrych momentach to jest oczywiście łatwe, ale w trudnych mocno docenia się to, że koledzy i przede wszystkim trener w ciebie wierzą.
Tak, pragnę podziękować trenerowi, ponieważ wiem, że później obejrzy ten wywiad. Trenerze: ogromnie dziękuję. Ponieważ wierzył we mnie przez cały ten czas, zawsze mnie uspokajał. Widział, że jestem trochę wkurzony, że nie strzelam, trochę smutny. Ale zawsze podchodził do mnie, motywował mnie, rozmawiał ze mną, zawsze ze mnie wierzył. Jestem mu za to bardzo wdzięczny, trener wie, że go bardzo kocham. Teraz trzeba iść dalej i dalej robić swoje.